13-05-2010, 13:21
pomijajac sama wycene i watpliwosci dot. samego dotarcia do grani dochodzi jeszcze kwestia stylu
Jezeli jednemu przejscie 99% drogi zajelo 15 godz. a drugiemu to samo (przyp. ze roznica dot. parudziesieciu metrow, co w skali calej sciany niewiele) zajmuje 4,5!!!! dnia przy ''dobrych warunkach lodowych'' i wspinajac sie 36 h non stop
to cos tu z lekka nie gra ;)
fakt- Kurtyka to nie jest ''normalny'' wspinacz ale watpie rowniez aby rzucil sie na ta sciane jak Uli Steck a roznica w czasie przejscia w polaczeniu z dorobkiem Kurtyki dosc jednoznacznie wskazuje na to ze albo droga, powazna i psychiczna ale raczej nie ED 2/3
albo Kurtyka jest w takiej formie ze mu powinni Ci 'zdobywcy' dziabki ostrzyc
-------------------------------------------
NEVEREST
Jezeli jednemu przejscie 99% drogi zajelo 15 godz. a drugiemu to samo (przyp. ze roznica dot. parudziesieciu metrow, co w skali calej sciany niewiele) zajmuje 4,5!!!! dnia przy ''dobrych warunkach lodowych'' i wspinajac sie 36 h non stop
to cos tu z lekka nie gra ;)
fakt- Kurtyka to nie jest ''normalny'' wspinacz ale watpie rowniez aby rzucil sie na ta sciane jak Uli Steck a roznica w czasie przejscia w polaczeniu z dorobkiem Kurtyki dosc jednoznacznie wskazuje na to ze albo droga, powazna i psychiczna ale raczej nie ED 2/3
albo Kurtyka jest w takiej formie ze mu powinni Ci 'zdobywcy' dziabki ostrzyc
-------------------------------------------
NEVEREST