17-02-2009, 14:02
chyba suwerenne :)
Wybacz,ale taka krytyka Kingi w Twoim wykonaniu jest typowo..polska (lub polacka).
Dziewczyna w pięknym stylu, bez tlenu, głównie z facetami (czyli trudniej, bo w nieco innym tempie niż na wyprawach kobiecych) zdobywa kolejne szczyty, przy czym zachowuje skromność i szczerość (vide brakujące metry do szczytu Dhaulaghiri 2007),które,co pokazuje przykład Kopolda,są w odwrocie. Przykład wieku akurat jest instotny o tyle,że pokazuje jej miejsce w szeregu najaktywniejszych obecnie himalaistek.
Czepianie się jej stylu, zważywszy,że prezentuje taki styl jak inne wymienione największe aktywne himalaistki, jest ot czepianiem sie..
Wybacz,ale taka krytyka Kingi w Twoim wykonaniu jest typowo..polska (lub polacka).
Dziewczyna w pięknym stylu, bez tlenu, głównie z facetami (czyli trudniej, bo w nieco innym tempie niż na wyprawach kobiecych) zdobywa kolejne szczyty, przy czym zachowuje skromność i szczerość (vide brakujące metry do szczytu Dhaulaghiri 2007),które,co pokazuje przykład Kopolda,są w odwrocie. Przykład wieku akurat jest instotny o tyle,że pokazuje jej miejsce w szeregu najaktywniejszych obecnie himalaistek.
Czepianie się jej stylu, zważywszy,że prezentuje taki styl jak inne wymienione największe aktywne himalaistki, jest ot czepianiem sie..