17-11-2021, 19:33
A ja "bliskie spotkania trzeciego stopnia" z TIRami wspominam niezwykle miło.
Wracając przez Germanię jechałem na oparach. Nie chcąc drenować kieszeni tankowaniem w €, przytuliłem
się do tyłu naczepy. Jadąc w tunelu aerodynamiczmym za ciągnikiem z naczepą, szczęśliwie dojechałem do Polszy, gdzie zasiliłem budżet kraju wpływem z akcyzy za zakup 80 litrów ON.
Wracając przez Germanię jechałem na oparach. Nie chcąc drenować kieszeni tankowaniem w €, przytuliłem
się do tyłu naczepy. Jadąc w tunelu aerodynamiczmym za ciągnikiem z naczepą, szczęśliwie dojechałem do Polszy, gdzie zasiliłem budżet kraju wpływem z akcyzy za zakup 80 litrów ON.