28-10-2021, 07:45
Ogólne przemyślenia mam jak grendel: ten prąd idzie przecież z elektrowni, trzeba go ze stratami przesłać do akumulatorów, a akumulatory to przecież nie są znowu takie eko do wytworzenia i po zużyciu, do utylizacji. Z drugiej strony rozumiem, że tereny turystyczne chcą mieć mniej spalin samochodowych. Więc choć ogólny bilans eko dla tych elektryków jest pewnie na minus, to jest to przeniesienie tych minusów na innych, bo prąd wytwarzany jest gdzieś dalej, podobnie jak odległe jest składowisko zużytych akumulatorów. Niestety, nie wiem jak to najbardziej ekologicznie rozwiązać.