13-03-2021, 20:19
migotka, Maślan: ale moja wypowiedź dotyczyła raczej sensowności zakazu i ew. jego wykonywania. Plus zwyczajnie nie podoba mi się zasłanianie pandemią, że ojej, jeszcze tylko kolejna fala i już-już będzie dobrze.
Rok temu, przy pierwszej fali powiedziałbym to samo co Wy. Teraz raczej jest mi bliżej do kontrpytania: a co mają ci ludzie robić? Siedzieć w domu, patrzeć jak farba się starzeje i wyrywać kartki z kalendarza? I nie, bynajmniej nie jestem jakimś covidowym negacjonistą.
Rok temu, przy pierwszej fali powiedziałbym to samo co Wy. Teraz raczej jest mi bliżej do kontrpytania: a co mają ci ludzie robić? Siedzieć w domu, patrzeć jak farba się starzeje i wyrywać kartki z kalendarza? I nie, bynajmniej nie jestem jakimś covidowym negacjonistą.