24-07-2014, 11:56
Zawoja:
W zeszłym roku byliśmy u państwa Giertugów i spokojnie mogę to miejsce polecić:
http://www.zawoja.com/index.php?option=c...&Itemid=36
Byliśmy całą, 5 osobową rodziną i dostaliśmy 2 pokoje, dzieci poszły spać do 3 osobowego pokoju. Mieliśmy wspólną łazienkę w przedpokoju. Kuchnia nie jest zbyt duża, ale spokojnie mieściliśmy się wraz z miłym małżeństwem. Oni mieli pokój 2 osobowy i osobną łazienkę. Część dla turystów ma oddziele wejście i jest oddzielona przesuwanymi drzwiami od części właścicieli. Z okna w kuchni widok na Babią :-)
Dolomity:
Byliśmy tu bardzo dawno, jeszcze jako początkująca rodzina z jednym tylko dzieckiem. Pojechaliśmy ''w ciemno'' z namiotem i szukaliśmy pól namiotowych. Skorzystaliśmy z pola w Canazei i w Misurinie. Te pierwsze to duży camping. Na wejście dostaliśmy mapy z trasami rodzinnymi. Była duża łazienka z wieloma prysznicami, każde ''pole'' miało wejście elektryczne i chyba też do WC. Nasz mały kompaktowy sedan wyglądał niepozornie wśród kamperów, nasz namiot: trójeczka iglo też wyglądał niepozornie przy dużych namiotach rodzinnych, a nasze posiłki na karimacie ... inni mieli profesjonalne stoliki kampingowe.
Na polu w Misurinie już się tak nie wyróżnialiśmy. No może odróżniało nas to, że zamiast lin i kasków mieliśmy nosidełko :-)
-------------------------------------------
https://picasaweb.google.com/101891368622172825085
W zeszłym roku byliśmy u państwa Giertugów i spokojnie mogę to miejsce polecić:
http://www.zawoja.com/index.php?option=c...&Itemid=36
Byliśmy całą, 5 osobową rodziną i dostaliśmy 2 pokoje, dzieci poszły spać do 3 osobowego pokoju. Mieliśmy wspólną łazienkę w przedpokoju. Kuchnia nie jest zbyt duża, ale spokojnie mieściliśmy się wraz z miłym małżeństwem. Oni mieli pokój 2 osobowy i osobną łazienkę. Część dla turystów ma oddziele wejście i jest oddzielona przesuwanymi drzwiami od części właścicieli. Z okna w kuchni widok na Babią :-)
Dolomity:
Byliśmy tu bardzo dawno, jeszcze jako początkująca rodzina z jednym tylko dzieckiem. Pojechaliśmy ''w ciemno'' z namiotem i szukaliśmy pól namiotowych. Skorzystaliśmy z pola w Canazei i w Misurinie. Te pierwsze to duży camping. Na wejście dostaliśmy mapy z trasami rodzinnymi. Była duża łazienka z wieloma prysznicami, każde ''pole'' miało wejście elektryczne i chyba też do WC. Nasz mały kompaktowy sedan wyglądał niepozornie wśród kamperów, nasz namiot: trójeczka iglo też wyglądał niepozornie przy dużych namiotach rodzinnych, a nasze posiłki na karimacie ... inni mieli profesjonalne stoliki kampingowe.
Na polu w Misurinie już się tak nie wyróżnialiśmy. No może odróżniało nas to, że zamiast lin i kasków mieliśmy nosidełko :-)
-------------------------------------------
https://picasaweb.google.com/101891368622172825085