30-11-2019, 17:08
Może i tak jest że kurtka narciarska załatwia wiele kwestii (np. gdzie dać skipass, portfel, komórkę, batonik, dodatkowego buffa lub cokolwiek innego) ale w większości przypadków to ciuchy za tak niedorzeczne pieniądze, że warto sobie to podarować. Mam na myśli oczywiście stosunek ceny do jakości. Co roku oglądając sprzęt i ciuchy narciarskie mam wrażenie że to po prostu jest super interes bo przecież co roku można wylansować nową stylizację, a jakość tych ciuchów jest mizerna albo kosztuje już naprawdę > 1tys.
Tak że jeśli chodzi o marnej jakości kurtkę narciarską, która często będzie za ciepła, może przemakać, ale za to ma kilka kieszonek na różne gadżety, to owszem - warto wziąć coś z sieciówek, Lidla, Tchibo, ewentualnie Decathlon (może jakieś resztki z poprzedniego sezonu)? To jest oczywiście moja subiektywna opinia, oparta na doświadczeniu posiadania jednej kurtki typowo narciarskiej, w której zazwyczaj było mi za ciepło :D
Tak że jeśli chodzi o marnej jakości kurtkę narciarską, która często będzie za ciepła, może przemakać, ale za to ma kilka kieszonek na różne gadżety, to owszem - warto wziąć coś z sieciówek, Lidla, Tchibo, ewentualnie Decathlon (może jakieś resztki z poprzedniego sezonu)? To jest oczywiście moja subiektywna opinia, oparta na doświadczeniu posiadania jednej kurtki typowo narciarskiej, w której zazwyczaj było mi za ciepło :D