28-01-2019, 10:57
Mam bardzo lekki i całkiem uniwersalny zestaw. Na wspin zazwyczaj wybieram się w t-shircie, bo na podejściu i tak idę na tyle szybko, że nawet o chłodnym poranku się pocę. Jeśli faktycznie jednak wieje, albo naprawdę jest rześko, to narzucam na siebie lekkiego softa BD Alpine Start Hoody. Po podejściu pod ścianę albo wrzucam na garb stosunkowo lekką bluzę z zamkiem 1/3 lub 1/3 (ostatnio noszę od mało znanej włoskiej marki Karpos), albo wkładam cieniutką koszulę/bluzę z długim rękawem a na nią spocony t-shirt. Gdy jest zbyt rześko, to wrzucam jeszcze wspomnianego BD Alpine Start Hoody. W plecaku mam jeszcze na wszelki wypadek mega lekką kurtkę przeciwdeszczową Marmot Essence Jacket. Jeśli pora roku taka, że może byc w takim zestawie zbyt zimno, biorę kamizelkę puchową do plecaka. Jeśli chodzi o spodnie, to mam lekkie wspinaczkowe Corona od TNF, albo - na cieplejsze dni — lekkie 3/4 od Karposa. Przeciwdeszczowych spodni nie potrzebuję. Z takim zestawem i szpejem mieszczę się do plecaka 20-22 litrowego.