18-04-2016, 20:24
Nifir, tak jak pisze Piotr, na ferraty nie potrzebujesz co do zasady jakiegoś specjalnego zestawu odzieży. Jeśli warunki sprzyjają, możesz się wybrać choćby i w krótkich spodenkach i t-shircie (choć oczywiście zazwyczaj lepiej mieć w plecaku dodatkowe okrycie).
Co do spodni, ja przez kilka lat używam np. bardzo lekkich i cienkich spodni SS od Marmota Rockstar. Nie przedarły się jeszcze, co najwyżej delikatnie na dupsku zmechaciły. Czasami zakładam jednak spodnie 3/4, czasami również krótkie, w zależności od warunków. Tu kilka zdjęć z kilku lat z ferrat (od czerwca do września, Słowenia, Włochy, Austria), żebys zobaczył, że można i w samym t-shircie, i krótkich spodenkach, cienkiej koszulce, bluzie SS z membraną, cienkich biegowych spodniach SS z windstopperem, do wyboru, do koloru:))
http://tiny.pl/g76zf
http://tiny.pl/g76z5
http://tiny.pl/g76zj
http://tiny.pl/g76zp
http://tiny.pl/g76zl
http://tiny.pl/g76z4
http://tiny.pl/g76zn
http://tiny.pl/g76z2
http://tiny.pl/g76zs
http://tiny.pl/g76zv
http://tiny.pl/g76zb
http://tiny.pl/g76zz
http://tiny.pl/g763x
http://tiny.pl/g763m
(i film, na którym coraz może mniej widać, ale ciuchy są wyraźnie widoczne :) http://tiny.pl/g7639 , w moim wypadku sa to wspomniane spodnie Marmota oraz bluza SS z membraną windstopper)
Wybierając się na ferraty, kup wygodne, w miarę lekkie buty, kask, a jesli planujesz trudniejsze drogi żelazne lub brak Ci wprawy w terenie skalnym i ekspozycji, obowiązkowo zestaw do via ferrat.
EDIT: A, jeśli myslisz o ferratach, to chyba bardziej niż w wiatrówkę zainwestowałbym w kurtkę przeciwdeszczową. O ile np. na wspinaczkę decyduję się raczej nie ryzykując deszczu - co pozwala mi zrezygnowac z kurtki przeciwdeszczowej lub wziąć takąż wagi piórkowej - o tyle na niektóre ferraty idę świadomie zakładając, że lunie a na zlewę kurtka HS jak znalazł. Spodni przeciwdeszczowych - tak samo jak stuptutów - latem co do zasady nie zabieram, liczę się z tym, że tu przemoknę. Kiedy zanosi się więc na deszcz, zakładam biegowe legginsy z windstopperem: w końcu przemokną, ale przez pewien czas dość dobrze zabezpieczają. Od zeszłego roku używam krótkich spodenek przeciwdeszczowych (czyli lekkich spodni przeciwdeszczowych, skróconych w domu nożyczkami :)) - lekkie to, trudno się zapocić, a chroni majtasy przed przemoknieciem :) http://tiny.pl/g763n
---
Edytowany: 2016-04-18 21:39:05
-------------------------------------------
http://gavagai.ngt.pl
Co do spodni, ja przez kilka lat używam np. bardzo lekkich i cienkich spodni SS od Marmota Rockstar. Nie przedarły się jeszcze, co najwyżej delikatnie na dupsku zmechaciły. Czasami zakładam jednak spodnie 3/4, czasami również krótkie, w zależności od warunków. Tu kilka zdjęć z kilku lat z ferrat (od czerwca do września, Słowenia, Włochy, Austria), żebys zobaczył, że można i w samym t-shircie, i krótkich spodenkach, cienkiej koszulce, bluzie SS z membraną, cienkich biegowych spodniach SS z windstopperem, do wyboru, do koloru:))
http://tiny.pl/g76zf
http://tiny.pl/g76z5
http://tiny.pl/g76zj
http://tiny.pl/g76zp
http://tiny.pl/g76zl
http://tiny.pl/g76z4
http://tiny.pl/g76zn
http://tiny.pl/g76z2
http://tiny.pl/g76zs
http://tiny.pl/g76zv
http://tiny.pl/g76zb
http://tiny.pl/g76zz
http://tiny.pl/g763x
http://tiny.pl/g763m
(i film, na którym coraz może mniej widać, ale ciuchy są wyraźnie widoczne :) http://tiny.pl/g7639 , w moim wypadku sa to wspomniane spodnie Marmota oraz bluza SS z membraną windstopper)
Wybierając się na ferraty, kup wygodne, w miarę lekkie buty, kask, a jesli planujesz trudniejsze drogi żelazne lub brak Ci wprawy w terenie skalnym i ekspozycji, obowiązkowo zestaw do via ferrat.
EDIT: A, jeśli myslisz o ferratach, to chyba bardziej niż w wiatrówkę zainwestowałbym w kurtkę przeciwdeszczową. O ile np. na wspinaczkę decyduję się raczej nie ryzykując deszczu - co pozwala mi zrezygnowac z kurtki przeciwdeszczowej lub wziąć takąż wagi piórkowej - o tyle na niektóre ferraty idę świadomie zakładając, że lunie a na zlewę kurtka HS jak znalazł. Spodni przeciwdeszczowych - tak samo jak stuptutów - latem co do zasady nie zabieram, liczę się z tym, że tu przemoknę. Kiedy zanosi się więc na deszcz, zakładam biegowe legginsy z windstopperem: w końcu przemokną, ale przez pewien czas dość dobrze zabezpieczają. Od zeszłego roku używam krótkich spodenek przeciwdeszczowych (czyli lekkich spodni przeciwdeszczowych, skróconych w domu nożyczkami :)) - lekkie to, trudno się zapocić, a chroni majtasy przed przemoknieciem :) http://tiny.pl/g763n
---
Edytowany: 2016-04-18 21:39:05
-------------------------------------------
http://gavagai.ngt.pl