12-04-2016, 15:22
No, zima to inna para kaloszy. O ile na lato mam zestaw uniwersalny, tak zimą takiego mi brak - w tym wypadku liczba zmiennych jest dla mnie za duża, by coś ogólnego wykombinować. Zimą w każdym razie biorę jakąś syntetyczna warstwę stricte termiczną, no i zazwyczaj, choć nie zawsze, trochę wygodniejszego hardshella. Latem zaś od lat nie biorę niczego ''grubszego'' niż bluza ngt by Montano (odkąd pamiętam wolałem wziąć dwie ''setki'' niż jeden normalny polar), a od dwóch lat nawet i tego. Moje softy membranowe grubością bardziej przypominają ''setki'' niż ''dwusetki'', nie są więc specjalnie ciepłe, ale i to mi nie potrzebne, bo w górach latem zazwyczaj napieram na maksa. Taki opisany zestaw nie dość że i lekki, uniwersalny, to i pakowany, co ważne, gdy jadę ponad tysiąc kilometrów pociągiem z plecakiem 45+10, a musi być miejsce również na szpej.
---
Edytowany: 2016-04-12 16:25:42
-------------------------------------------
gavagai.ngt.pl
---
Edytowany: 2016-04-12 16:25:42
-------------------------------------------
gavagai.ngt.pl