09-09-2011, 15:05
Dziękuję za zinteresowanie moim postem i cenną podpowiedź!!
Myślałam, że 2,5l to paclite ze wzmocnieniami.
Sugerowałam się testami umieszczonymi na różnych forach i opiniami użytkowników, stąd całe spektrum produktów - te, które umieściłam w poście były najczęściej komentowane jako niezawodne.
Nie chcę przepłacać jeśli mam nie wykorzystać wszystkich możliwości kurtki, dlatego mocno zastanawiam się nad jej wyborem (właściwie od zeszłego roku węszę na wyprzedażach i w różnych sklepach) ALE po wieloletnich doświadczeniach z mcKinley i tańszymi markami tego pokroju chcę porządną i wytrzymałą kurtkę, która nie przemaka po 15 min trekkingu. W górach będzie używana jako kurtka ratunkowa na polar 100 lub 200 w zależności od pogody (czyli liczy się lekkość i wodoodporność). Od pewnego czasu chodzę coraz trudniejszymi trasami, gdzie trzeba się troche powspinać, dlatego zależy mi też na wytrzymałości na rozdarcia i przetarcia (nie chcę żeby skończyła jak moje rozprute spodnie). A oprócz tego kurtka będzie także używana, gdy wysiłku będzie mniej (rower, biegi, las, pagórki, spacery) ale więcej intensywnego użytkowania. W związku z tym nie wiem czy powinnam zdecydować się na taki właśnie paclite, gtx np. pro shell czy taką cięższą kurtkę wyprawową czy jeszcze coś innego...?? Wybór naprawdę dobrej kurtki to potwornie trudna rzecz:/
Proszę, może macie jeszcze jakieś sugestie?
Myślałam, że 2,5l to paclite ze wzmocnieniami.
Sugerowałam się testami umieszczonymi na różnych forach i opiniami użytkowników, stąd całe spektrum produktów - te, które umieściłam w poście były najczęściej komentowane jako niezawodne.
Nie chcę przepłacać jeśli mam nie wykorzystać wszystkich możliwości kurtki, dlatego mocno zastanawiam się nad jej wyborem (właściwie od zeszłego roku węszę na wyprzedażach i w różnych sklepach) ALE po wieloletnich doświadczeniach z mcKinley i tańszymi markami tego pokroju chcę porządną i wytrzymałą kurtkę, która nie przemaka po 15 min trekkingu. W górach będzie używana jako kurtka ratunkowa na polar 100 lub 200 w zależności od pogody (czyli liczy się lekkość i wodoodporność). Od pewnego czasu chodzę coraz trudniejszymi trasami, gdzie trzeba się troche powspinać, dlatego zależy mi też na wytrzymałości na rozdarcia i przetarcia (nie chcę żeby skończyła jak moje rozprute spodnie). A oprócz tego kurtka będzie także używana, gdy wysiłku będzie mniej (rower, biegi, las, pagórki, spacery) ale więcej intensywnego użytkowania. W związku z tym nie wiem czy powinnam zdecydować się na taki właśnie paclite, gtx np. pro shell czy taką cięższą kurtkę wyprawową czy jeszcze coś innego...?? Wybór naprawdę dobrej kurtki to potwornie trudna rzecz:/
Proszę, może macie jeszcze jakieś sugestie?