20-03-2010, 21:03
nikt nie mówił, że będzie lekko ;)
aktualnie większość kurtek się robi dziko krótko, teoretycznie żeby się nie podciągały przy podnoszeniu rąk, ale w praktyce się podciągają (95% rynku) i po chwili odsłaniają nerki :)
z eVentem i Vaude kolega miał nieprzyjemną sytuacje - topowy Alpinist cieknie mu jak sito. jak jest aktualnie - nie wiem, ja bym poszukał czegoś innego :)
rzuć okiem na Marmota PreCipa woman (mam męską wersję, nie jest to wypasiona kurtka ale w górach i tak 90% czasu jedynie ciąży w plecaku, a na grzbiecie też daje radę - zakładając, że nie dostaje się między kask i i tatrzańską skałę...), albo Mountain Hardware (znajomy instruktor kupił sobie na spróbowanie jakiś model za ok 600-700 zł, waga ok 400 gr i chwali).
z uwag praktycznych - pomyśl może nad czymś z kapturem zintegrowanym z kołnierzem - jest to szalenie wygodny patent z uwagi na szczelniejsze opinanie szyi i ogólną wygodę :) tylko może się wizualnie średnio podobać...
pozdr.
aktualnie większość kurtek się robi dziko krótko, teoretycznie żeby się nie podciągały przy podnoszeniu rąk, ale w praktyce się podciągają (95% rynku) i po chwili odsłaniają nerki :)
z eVentem i Vaude kolega miał nieprzyjemną sytuacje - topowy Alpinist cieknie mu jak sito. jak jest aktualnie - nie wiem, ja bym poszukał czegoś innego :)
rzuć okiem na Marmota PreCipa woman (mam męską wersję, nie jest to wypasiona kurtka ale w górach i tak 90% czasu jedynie ciąży w plecaku, a na grzbiecie też daje radę - zakładając, że nie dostaje się między kask i i tatrzańską skałę...), albo Mountain Hardware (znajomy instruktor kupił sobie na spróbowanie jakiś model za ok 600-700 zł, waga ok 400 gr i chwali).
z uwag praktycznych - pomyśl może nad czymś z kapturem zintegrowanym z kołnierzem - jest to szalenie wygodny patent z uwagi na szczelniejsze opinanie szyi i ogólną wygodę :) tylko może się wizualnie średnio podobać...
pozdr.