08-05-2023, 13:57
(07-05-2023, 20:15)Szwędacz napisał(a): Nie napiszę za wiele nowego, co by nie padło do tej pory w tym wątku... ALE!
Padła mi dorwana za grosze cerata turystyczna od 4F, więc szukam nowego woła roboczego do turystyki wszelakiej. Typowy HS od wiatru i deszczu, bez żadnych ociepleń.
Głównie łażenie z plecakiem + rowerowanie. Rzadziej w grę wchodzi jakaś ferrata czy zimowy wypad (np jakieś łatwiejsze czubki Tatr).
Koniecznie zależy mi na długich suwakach pod pachami (sam RET ich nie zastąpi) i na wodoodporności. Mile widziane wzmocnione ramiona i plecy czy też kieszenie wypadające ponad uprzężą lub pasem biodrowym. Myślałem, by rozglądać się za trójwarstwówkami, ale jak zobaczyłem 'promocyjne' ceny za kurtki typu Pluma czy Latok (Betę AR już tym bardziej pominę), to zacząłem się zastanawiać czy to na pewno dobry pomysł i czy nie wyjdzie taniej (a przy okazji lżej) brać coś lżejszego, co krócej pożyje, ale za to taniej się wymieni?
Ktoś ostatnio stawał przed podobnym dylematem?
kupiłem, choć z innych powodów, Cyclone Rescue 2.0 z Revolution Race. Wygodna, wszystkomająca, pancerna kurtka. Jeśli jesteś w stanie przełknąć jej wagę 700g w XL, to powinna zagrać.