13-10-2020, 21:30
PRS dobrze napisał, choć dodam parę rzeczy:
* kaptur po prostu powinien być dobrze skrojony. Taki na kask wcale nie przeszkadza i daje się założyć bez łopotania na głowę w czapce - kluczowe jest, był dobrze zrobiony.
* Nie ma się co bać lżejszych tkanin, dopóki uprawiamy turystykę. Ciężkie Gore 3L albo odpowiedniki (vide Simond) są spoko jeśli regularnie odkładamy dziaby na ramię, zapieramy o skały itp. Same gałęzie i inne pierdoły spokojnie opędza przyzwoity Paclite, czyinna membrana 2.5L, jakkolwiek teraz się zwie. Sam mam Arcteryxa Alpha FL i naprawdę ciężko to uszkodzić - mnie się przez 4 sezony nie udało, a nieszczególnie się pieszczę ze sprzętem.
* kieszenie to indywidualna preferencja. Myślałem że w FL mi będzie brakować, a nie brakuje, bo piersiowa kieszeń jest spora. No ale też zimą jest bardzo ograniczona pula rzeczy, ktore się chce mieć w zewnętrznych kieszeniach. Łapawic zimą nie używam, membranowe rękawice mi starczają.
* kaptur po prostu powinien być dobrze skrojony. Taki na kask wcale nie przeszkadza i daje się założyć bez łopotania na głowę w czapce - kluczowe jest, był dobrze zrobiony.
* Nie ma się co bać lżejszych tkanin, dopóki uprawiamy turystykę. Ciężkie Gore 3L albo odpowiedniki (vide Simond) są spoko jeśli regularnie odkładamy dziaby na ramię, zapieramy o skały itp. Same gałęzie i inne pierdoły spokojnie opędza przyzwoity Paclite, czyinna membrana 2.5L, jakkolwiek teraz się zwie. Sam mam Arcteryxa Alpha FL i naprawdę ciężko to uszkodzić - mnie się przez 4 sezony nie udało, a nieszczególnie się pieszczę ze sprzętem.
* kieszenie to indywidualna preferencja. Myślałem że w FL mi będzie brakować, a nie brakuje, bo piersiowa kieszeń jest spora. No ale też zimą jest bardzo ograniczona pula rzeczy, ktore się chce mieć w zewnętrznych kieszeniach. Łapawic zimą nie używam, membranowe rękawice mi starczają.