12-07-2012, 09:57
Odświeżam temat i polecam książkę na wakacje - pozycja polecana bodajże w 2007r. przez nworker`a - ''Mój pionowy świat'' napisana przez Jerzego Kukuczkę.
Wprawdzie nie należę do grona czytelników książek górskich (wolę raczej niezobowiązujące fantasy i bazgraninę Cook`a, Dukaja, Grzędowicza, czy innych), ale książka mi się spodobała.
Nie wiem, czy Kukuczka pisał ją sam czy ktoś mu pomagał (to w istocie nie jest najważniejsze), ale czyta się ją nadspodziewanie dobrze.
Ukazuje warunki w jakich polskim himalaistom przyszło organizować wyprawy (błaganie o kasę u kogo się tylko da, malowanie kominów, przemycanie alkoholu dla zdobycia ''zielonych''), uchyla rąbek tajemnicy w zakresie stosunków pomiędzy polskimi himalaistami (oj, nie było zbyt różowo), pokazuje piękno i grozę gór w Himalajach i Karakorum, etc.
Naprawdę ciekawa pozycja.
Szkoda, że Jerzego już nie ma. Był absolutnie wybitny, moim skromnym zdaniem, znacznie lepszy od Messnera. Dlaczego? Poczytajcie...
F.
Wprawdzie nie należę do grona czytelników książek górskich (wolę raczej niezobowiązujące fantasy i bazgraninę Cook`a, Dukaja, Grzędowicza, czy innych), ale książka mi się spodobała.
Nie wiem, czy Kukuczka pisał ją sam czy ktoś mu pomagał (to w istocie nie jest najważniejsze), ale czyta się ją nadspodziewanie dobrze.
Ukazuje warunki w jakich polskim himalaistom przyszło organizować wyprawy (błaganie o kasę u kogo się tylko da, malowanie kominów, przemycanie alkoholu dla zdobycia ''zielonych''), uchyla rąbek tajemnicy w zakresie stosunków pomiędzy polskimi himalaistami (oj, nie było zbyt różowo), pokazuje piękno i grozę gór w Himalajach i Karakorum, etc.
Naprawdę ciekawa pozycja.
Szkoda, że Jerzego już nie ma. Był absolutnie wybitny, moim skromnym zdaniem, znacznie lepszy od Messnera. Dlaczego? Poczytajcie...
F.