03-04-2012, 09:03
akurat czytam tę pozycję i faktycznie, mam podobne wrażenia co Carlos. ale jedna drobna uwaga: to co nam wydaje się być oczywiste i infantylne dla kogoś spoza Polski, nie znającego naszej historii, już takie nie jest. bo jak zrozumieć wielkiego himalaistę Kukuczkę chodzącego malować kominy, by móc wyjechać na wspinanie. tylko przez pryzmat historii. a że to książka o wspinaczach, a nie o historii, stąd delikatny rys historyczny. dla nas oczywisty, dla Kanadyjczyka już niekoniecznie.
ps. krótkie zdania mnie nie denerwują :)
ps. krótkie zdania mnie nie denerwują :)