17-05-2004, 19:06
czesc...mam wedrowca..jakis miesiac. Wlasnie wrocilem z 10 biwakowki w bieszczadach. dlugo zastanawialem sie jaki plecka kupic i stwierdzilem ze stosunek ceny do jakosci przemawia za wedrowcem. mam plecka 70 litrowy bo ten 60 to troche za malo.wlozysz spiwor na dol i juz prawie pol plecaka zajete. ale do rzeczy.nosilem przez 10 dni 20 kilo na plecach, 4 razy wpladlem z nim do wody...w srodku wszystko suche, troki wystarczajaco dlugie, jakby trzeba dluzsze to mozna je zczepic(sa dodatkowe na spodzie i na gorze), komory rewelacyne, wszysto sie miesci, duzo kieszonek itp.Nosi sie wygonie, ma mocne szwy i zatrzaski. Jak dla mnie ma dwie wady. jako ze naleze do osob ''chudych'' :) to pas piersiowy troche byl za luzny..ale byc moze nie za dobrze go wyregulowalem. Natomiast pas biodrowy ktroy wydawalo mi sie jest odealnie zrobiony , jest wokolo obszyty jakas tasma tzn. dookolo jest zrobiona tasma zabezpieczajaca rozprucie pianki. I dobrze. Tyle ze jest to tak zrobione ze przy chodzeniu z wiekszym ciezarem i na dluzsze dystanse to obszycie niemal wzyna sie kosci biodrowe i miednice powodujac since i hmm..bol, czyli dyskomfort w noszeniu. Radze cos podkladac pod to miesjce bo bedzie was nizle bolalo. Natomiast innych wad nie stwierdzilem i jesli nie macie 800zl na karrimora to kupujcie.pozdrawiam