10-01-2008, 22:35
Ech, tylko jak tu czekać na wyleczenie ścięgna jak buty stoją smutne, nieużywane. :P Do tego dochodzi jeszcze jeden problem czasowy - jeśli leczenie ścięgna zajmie sporo czasu, to nadal nie będę się rzucał do walki z tymi butami, bo jeśli znów mi ''uszkodzą'' ścięgno to kolejny raz będę musiał je leczyć. A jak by się tak stało to nici z wyjazdu w górki, który zaplanowany mam na koniec stycznia/początek lutego.
No, ale z drugiej strony fajnie by było jechać w nowym obuwiu... te zakupy mnie wykończą - buty to zdecydowanie najtrudniejsze rzeczy do kupienia... na drugim miejscu chyba spodnie. :D
No, ale z drugiej strony fajnie by było jechać w nowym obuwiu... te zakupy mnie wykończą - buty to zdecydowanie najtrudniejsze rzeczy do kupienia... na drugim miejscu chyba spodnie. :D