09-01-2008, 19:11
Z podpiętkiem też zamierzam spróbować.
jaco --> napisałem, że dopiero dwa dni się kuruję. Jeszcze mi nie przeszło i pewnie właśnie zajmie to tydzień-dwa.
Co do szewca... no niestety - on stwierdził, że z tym się nie da NIC zrobić. Wkurzyłem się, ale on na mnie nawrzeszczał, że ''jak żeś taki mądry to se sam rób!''. :P No nie porozmawiasz z takim. Szewc stary jak świat i zgrzybiały... no nic - trzeba będzie próbować samemu.
jaco --> napisałem, że dopiero dwa dni się kuruję. Jeszcze mi nie przeszło i pewnie właśnie zajmie to tydzień-dwa.
Co do szewca... no niestety - on stwierdził, że z tym się nie da NIC zrobić. Wkurzyłem się, ale on na mnie nawrzeszczał, że ''jak żeś taki mądry to se sam rób!''. :P No nie porozmawiasz z takim. Szewc stary jak świat i zgrzybiały... no nic - trzeba będzie próbować samemu.