04-03-2014, 14:21
Bleys, ładowarka wodorowa to nie nowość...
Śpieszę się..., ale dobra, odszukam...
Co najmniej 4 lata temu pojawiła się ładowarka H³ Charger
http://powertrekk.com/
Pisałem w marcu 2010 do producenta. Ale mnie olał.
Idea słuszna, sprzęt fajny, także f-my Brunton, ale gdzieś (daleko) przebiega granica pomiędzy wagą/ceną/parametrami w odniesieniu do klasycznych źródeł energii.
Mam notę katalogową innego urządzenia na rynek militarny, z 2008r.
Mówi się o ładowarkach wodorowych i etanolowych od 15 lat, ale nadal są to urządzenia duże, ciężkie, mało wydajne i drogie. Gdzie cechą urządzenia są *zawsze* co najmniej 3 z 4 wymienionych w poprzednim zdaniu przymiotników ;-)
Śpieszę się..., ale dobra, odszukam...
Co najmniej 4 lata temu pojawiła się ładowarka H³ Charger
http://powertrekk.com/
Pisałem w marcu 2010 do producenta. Ale mnie olał.
Idea słuszna, sprzęt fajny, także f-my Brunton, ale gdzieś (daleko) przebiega granica pomiędzy wagą/ceną/parametrami w odniesieniu do klasycznych źródeł energii.
Mam notę katalogową innego urządzenia na rynek militarny, z 2008r.
Mówi się o ładowarkach wodorowych i etanolowych od 15 lat, ale nadal są to urządzenia duże, ciężkie, mało wydajne i drogie. Gdzie cechą urządzenia są *zawsze* co najmniej 3 z 4 wymienionych w poprzednim zdaniu przymiotników ;-)