19-08-2010, 09:27
Co do zakręcania PET-ów. Zgniatać, nie zakręcać! Ludzie którzy sortują śmieci, muszą potem odkręcać te zakrętki!
Jestem Bidon Positive :-D
Fox-trott, nikt nie każe Ci kupować wyłącznie samych bidonów. One nie służą do transportu wody, tylko do jej picia. Mam jeden bidon przy pasie plecaka. Chcę, to piję bez zatrzymywania się, zdejmowania plecaka i gmerania w nim.
Nie ma sensu transportowanie wody w małych, bardzo drogich pojemnikach, o astronomicznych cenach.
Bidony z linku Polinki kosztują po 60 zł za sztukę. A gdzie pokrowiec z możliwością troczenia? Ile kosztuje? Przecież nie będę nosił bidonu w plecaku. Po to wybieram małą, podręczną pojemność, żeby była podręczna. Także transportuję wodę w PET-ach. Ich cena jest praktycznie zerowa. I są dużo bardziej ekologiczne, od jakichkolwiek wielorazowych bidonów! Bez wyjątku.
Co do ceny - Wodę mineralną i tak kupię. Jako produkt odpadowy pozostaje mi pusta butelka PET. Mogę ją od razu wyrzucić (do kosza) i pójdzie do recyklingu. Jeśli jednak będę jej używał (a używam) kilka dni, to zamiast kupować bidon, którego wyprodukowanie zabiera jakiś koszt, w tym koszt zatrucia! środowiska, to i tak w końcu ten PET trafi do kosza. Przyoszczędzę jednak na kosztach środowiska - zmniejszę podaż bidonów.
Nie dam sobie wcisnąć niepotrzebnego produktu, choćby i zapatrzony w słodkie oczy Polinki ;-)
Jestem Bidon Positive :-D
Fox-trott, nikt nie każe Ci kupować wyłącznie samych bidonów. One nie służą do transportu wody, tylko do jej picia. Mam jeden bidon przy pasie plecaka. Chcę, to piję bez zatrzymywania się, zdejmowania plecaka i gmerania w nim.
Nie ma sensu transportowanie wody w małych, bardzo drogich pojemnikach, o astronomicznych cenach.
Bidony z linku Polinki kosztują po 60 zł za sztukę. A gdzie pokrowiec z możliwością troczenia? Ile kosztuje? Przecież nie będę nosił bidonu w plecaku. Po to wybieram małą, podręczną pojemność, żeby była podręczna. Także transportuję wodę w PET-ach. Ich cena jest praktycznie zerowa. I są dużo bardziej ekologiczne, od jakichkolwiek wielorazowych bidonów! Bez wyjątku.
Co do ceny - Wodę mineralną i tak kupię. Jako produkt odpadowy pozostaje mi pusta butelka PET. Mogę ją od razu wyrzucić (do kosza) i pójdzie do recyklingu. Jeśli jednak będę jej używał (a używam) kilka dni, to zamiast kupować bidon, którego wyprodukowanie zabiera jakiś koszt, w tym koszt zatrucia! środowiska, to i tak w końcu ten PET trafi do kosza. Przyoszczędzę jednak na kosztach środowiska - zmniejszę podaż bidonów.
Nie dam sobie wcisnąć niepotrzebnego produktu, choćby i zapatrzony w słodkie oczy Polinki ;-)