04-11-2021, 12:36
(27-10-2020, 12:23)manaslu napisał(a): futurelight - ktos juz ma jakies doswiadczenie?
kurtka dryzzle za 410zl, laduja to tez do butow.
Zaliczyłem właśnie worek raczański z Dryzzlem. Warunki dla hardshelli słabe, wiało, rano ciągnęło chłodem, a koło 11 robiło się lato. Faktycznie dobrze oddycha, z koszulką merino pod spodem wystarczyła i na przepizgi szczytowe na granicznym i trasę w słońcu, na podejściach wystarczało lekko rozpiąć i człowiek się nie gotował. Poddawała się dopiero koło południa, gdy temperatura robiła się czerwcowa i musiałem jedną warstwę z siebie zrzucić. Mimo to nigdy nie miałem sauny w środku, jak zdejmowałem, to 2 warstwa była co najwyżej wilgotna. Porównując do TNF Venture II, którą miałem wątpliwą przyjemność używać w czerwcu, to jak koszulka z bawełny przy worku foliowym.
Nie zaliczyłem w niej jeszcze zlewy, zaliczyłem 2 mocne deszcze i nic nie pociekło. Czego znowu o Venture powiedzieć nie mogę, po mocniejszym deszczu miałem mokre plamy pod spodem.
Popołudniami, przy 6-8C, gdy wiało i trochę ciągnęło chłodem, kaptur na czapkę i założenie rękawiczek w zupełności załatwiało sprawę. Nie przewiewało, nie wychładzało nawet przy intensywnym podejściu. Faktycznie nie jest w 100% nieprzewiewna, ale przewiewność jest na tyle minimalna, że raczej poprawia oddychalność niż wychładza. Mi to pasuje, ale jestem zimnolubny.
Co mi nie pasuje, to typowa TNFowa, amerykańska rozmiarówka. Venture Mka leżała idealnie i była "sportowo-europejska", w Dryzzlu albo mamy miejsca na 30kg nadwagi i przydługie rękawy, albo bierzemy rozmiar mniejszą, która leży dobrze, ale jest ~3cm za krótka i lekko za ciasna na dole z uwagi na prosty, trapezowaty krój.
Kurtkę trafiłem na wyprzedaży >50% (co ciekawe, wyprzedaże w sklepie są większe niż na ich stronie) i w tej cenie jest bezkonkurencyjna. Jeśli miałbym dać za nią więcej, poszukałbym jednak czegoś o lepszym dopasowaniu i ergonomii (np. z haczykiem, żeby za kaptur nie wieszać).