03-02-2012, 13:16
Odświeżę temat, bo warunki pogodowe zmusiły mnie do poszukania czegoś cieplejszego na droge do pracy niż cienki płaszczyk. Pochodziłem troche po sklepach, pomacałem kurtki znajomych. Miałem w łapakach N3B od Alphy, Texara, Rothco oraz kontrakt. Wnioski ogólne:
1) Poszczególne kurtki dośc znacznie różnią się od siebie i wymagaja dopasowania do indywidualnych preferencji. Np Alpha (sczególnie w w wersji Sage Green) ma chrakterystyczna zieleń i połysk, która dla wielu kojarzyc sie będzie ''oryginalnością''. Texar np używa znacznie twardszego wykończenia brezentowego, moim zdaniem znacznie wytzrymalszego. Rożnia sie tez m.in krojem, wiec na jednym mkoże leżec jeden model lepiej niż na drugim.
2) Odradzam kupowanie przez internet. To co teraz producenci wyrabiają z rozmiarówkami to jakieś szaleństwo. Pasowały na mnie Alphy - L, Texara - XL, Kontrakt - M a nowej Alphy (za chwile o niej więcej) - XXL! Koniecznie trzeba przymierzyć przed zakupem i tyle. Dla orientacji powiem, że z kontraktowych rozmiarówek zazwyczaj noszę Large Short.
Nie będe sie rozpisywał nad N3B bo wszystko zostało powiedziane we wczesniejszych postach. Jako kurtka turtystyczna oczywiscie be. Jako kurtka do miasta czy na spacer przy 0 st -> -15st, cacy.
W Warszawie N3B można dostać w różnego rodzaju sklepach militarno-demobilowych, zazwyczaj są to chińskie Mil-teci, Rothco, Texary czy inności. Sklep Rambo (www.usarmy.pl) ma w sprzedazy Alphe. Dobry wybór ma Predathor na Ogrodowej. Tam znalazłem 2 ciekawe opcje. 1-sza to Alpha Explorer. Szyty przez Alphe N3B ale nieco zmienioną, z matowym brezentowym (by nie powiedziec cordurowym :) ) kryciem i ''anniversaryjnymi'' naszywkami na podszewce. Ta wersja wygląda bardzo porządnie, duzo lepiej niz normalna błyszcząca Alpha, pod wzgledem potencjalnej wytzrymałości na uszkodzenia jak i ochrony przed zimnem. Niestety trzeba koniecznie przymierzyć: jak pisałem wcześniej, rozmiarówka jest totalnie porąbana. Warto sie wybrać, bo IMHO to najlepiej wykonana z cywilnych N3B. No i ma wszystkie bajerne naszywki, jeżeli komuś na tym zależy. :)
Ja wybrałem kontrakt, który złapałem też w Predathorze. Róznica jest jak pisał Blatio: inna okrywa, sprawiająca wrażenie duuuzo wytzrzymalszej, znacznie lepsze ocieplenie (nie ma efektu ''zimnej blachy'' na mrozie). Ponadto, kontrakty były nieco inaczej szyte niż obecne cywilne: miałe krótsze rękawy umozliwiające operowanie rekami bez obawy zaczepiania o coś rękawem i krótszy suwak , dzięki czemu człowiek może usiąśc w zapiętej kurtce bez obway, że rozpierdzieli suwak. Ponadto nie bez znaczenia był dla mnie fakt oryginalności i kontraktowości, wiem, takie zboczenie, można się śmiać... :)
Ceny oscyluja w ok 300 zł za chińskie i 600 zł za Alphy czy kontraktowe oryginałki.
1) Poszczególne kurtki dośc znacznie różnią się od siebie i wymagaja dopasowania do indywidualnych preferencji. Np Alpha (sczególnie w w wersji Sage Green) ma chrakterystyczna zieleń i połysk, która dla wielu kojarzyc sie będzie ''oryginalnością''. Texar np używa znacznie twardszego wykończenia brezentowego, moim zdaniem znacznie wytzrymalszego. Rożnia sie tez m.in krojem, wiec na jednym mkoże leżec jeden model lepiej niż na drugim.
2) Odradzam kupowanie przez internet. To co teraz producenci wyrabiają z rozmiarówkami to jakieś szaleństwo. Pasowały na mnie Alphy - L, Texara - XL, Kontrakt - M a nowej Alphy (za chwile o niej więcej) - XXL! Koniecznie trzeba przymierzyć przed zakupem i tyle. Dla orientacji powiem, że z kontraktowych rozmiarówek zazwyczaj noszę Large Short.
Nie będe sie rozpisywał nad N3B bo wszystko zostało powiedziane we wczesniejszych postach. Jako kurtka turtystyczna oczywiscie be. Jako kurtka do miasta czy na spacer przy 0 st -> -15st, cacy.
W Warszawie N3B można dostać w różnego rodzaju sklepach militarno-demobilowych, zazwyczaj są to chińskie Mil-teci, Rothco, Texary czy inności. Sklep Rambo (www.usarmy.pl) ma w sprzedazy Alphe. Dobry wybór ma Predathor na Ogrodowej. Tam znalazłem 2 ciekawe opcje. 1-sza to Alpha Explorer. Szyty przez Alphe N3B ale nieco zmienioną, z matowym brezentowym (by nie powiedziec cordurowym :) ) kryciem i ''anniversaryjnymi'' naszywkami na podszewce. Ta wersja wygląda bardzo porządnie, duzo lepiej niz normalna błyszcząca Alpha, pod wzgledem potencjalnej wytzrymałości na uszkodzenia jak i ochrony przed zimnem. Niestety trzeba koniecznie przymierzyć: jak pisałem wcześniej, rozmiarówka jest totalnie porąbana. Warto sie wybrać, bo IMHO to najlepiej wykonana z cywilnych N3B. No i ma wszystkie bajerne naszywki, jeżeli komuś na tym zależy. :)
Ja wybrałem kontrakt, który złapałem też w Predathorze. Róznica jest jak pisał Blatio: inna okrywa, sprawiająca wrażenie duuuzo wytzrzymalszej, znacznie lepsze ocieplenie (nie ma efektu ''zimnej blachy'' na mrozie). Ponadto, kontrakty były nieco inaczej szyte niż obecne cywilne: miałe krótsze rękawy umozliwiające operowanie rekami bez obawy zaczepiania o coś rękawem i krótszy suwak , dzięki czemu człowiek może usiąśc w zapiętej kurtce bez obway, że rozpierdzieli suwak. Ponadto nie bez znaczenia był dla mnie fakt oryginalności i kontraktowości, wiem, takie zboczenie, można się śmiać... :)
Ceny oscyluja w ok 300 zł za chińskie i 600 zł za Alphy czy kontraktowe oryginałki.