11-03-2016, 12:55
Tak m, mniej więcej tak było.
Kurki mieliśmy na ''próbę'', przez 10 dni - przy zamówieniu nie kryliśmy naszego celu i obie firmy o tym wiedziały.
Z powyższego względu kurtki nie mogły być eksploatowane, z kurtek nie zdejmowaliśmy nawet firmowych naszywek (zakup był finansowany z naszych środków).
To, czy w kurtce masz saunę - i to bez jakiejkolwiek aktywności fizycznej, nie licząc robienia groźnej miny do zdjęć - jesteś chyba w stanie sprawdzić bez konieczności wielogodzinnych testów?
A tak właśnie u mnie było, była sauna (w przeciwieństwie na przykład do innej foliałki - na Gore Activ).
Waściwości mechaniczne Singtexu mogłem sprawdzić na kawałku materiału dołączonego do kurtki.
Zaintrygowała nas jego stosunkowo duża rozciągliwość, a także potencjalne przeznaczenie kurtek, o którym wspominała firma (Montano):
jesteś w ścianie, przychodzi deszcz, potrzebujesz czegoś na plecy... jest Latok.
Jak wspominałem, próbką materiału ciorałem po betonie i cegle. Nic.
Przypadkowo zachaczyłem zapięciem klamry paska od zegarka - dziurka.
Osobiście wiele obiecywałem sobie po tej kurtce, myślałem nawet, że po wstępnym spradzeniu kurtek wraz z Tereską, zaproponujemy na forum zakup grupowy - jako lekkiej, TURYSTYCZNEJ, kurtki awaryjnej. Pamiętam, że cena jednostkowa była wtedy nawet całkiem, całkiem...
No ale po testach jakoś się nie złożyło ;)
Moim zdaniem zdecydowanie warto dołożyć i kupić coś na innym materiale (Pertex Shield?).
Na zakończenie:
o ile jestem jeszcze jakoś tam zrozumieć zamysł Montano - Singtex w kurtce na ścianę (pomijając kwestię oddychalności), to zupełnie nie kupuję idei JMP - Nano była/jest bowiem reklamowana jako kurtka turystyczna.
Tak, czy inaczej, Singtex to dla mnie gumiak.
-------------------------------------------
Farfura
Kurki mieliśmy na ''próbę'', przez 10 dni - przy zamówieniu nie kryliśmy naszego celu i obie firmy o tym wiedziały.
Z powyższego względu kurtki nie mogły być eksploatowane, z kurtek nie zdejmowaliśmy nawet firmowych naszywek (zakup był finansowany z naszych środków).
To, czy w kurtce masz saunę - i to bez jakiejkolwiek aktywności fizycznej, nie licząc robienia groźnej miny do zdjęć - jesteś chyba w stanie sprawdzić bez konieczności wielogodzinnych testów?
A tak właśnie u mnie było, była sauna (w przeciwieństwie na przykład do innej foliałki - na Gore Activ).
Waściwości mechaniczne Singtexu mogłem sprawdzić na kawałku materiału dołączonego do kurtki.
Zaintrygowała nas jego stosunkowo duża rozciągliwość, a także potencjalne przeznaczenie kurtek, o którym wspominała firma (Montano):
jesteś w ścianie, przychodzi deszcz, potrzebujesz czegoś na plecy... jest Latok.
Jak wspominałem, próbką materiału ciorałem po betonie i cegle. Nic.
Przypadkowo zachaczyłem zapięciem klamry paska od zegarka - dziurka.
Osobiście wiele obiecywałem sobie po tej kurtce, myślałem nawet, że po wstępnym spradzeniu kurtek wraz z Tereską, zaproponujemy na forum zakup grupowy - jako lekkiej, TURYSTYCZNEJ, kurtki awaryjnej. Pamiętam, że cena jednostkowa była wtedy nawet całkiem, całkiem...
No ale po testach jakoś się nie złożyło ;)
Moim zdaniem zdecydowanie warto dołożyć i kupić coś na innym materiale (Pertex Shield?).
Na zakończenie:
o ile jestem jeszcze jakoś tam zrozumieć zamysł Montano - Singtex w kurtce na ścianę (pomijając kwestię oddychalności), to zupełnie nie kupuję idei JMP - Nano była/jest bowiem reklamowana jako kurtka turystyczna.
Tak, czy inaczej, Singtex to dla mnie gumiak.
-------------------------------------------
Farfura