13-10-2014, 11:04
O, w sobotę zrobiłam bardzo podobną trasę, tylko, że z Pięciu Stawów zeszliśmy do Palenicy łapać ostatniego busa, bo okazało się, że nigdzie po drodze nie ma miejsc noclegowych. Nie wiem jakie wy macie odczucia, ale generalnie zniesmacza mnie ten biznes tatrzański - ceny parkingów, schronisk i to, że generalnie nie chcą przyjmować na glebę, a wcześniejsza rezerwacja miejsc graniczy z cudem.