06-11-2022, 21:50
Lumeny to kwestia subiektywna. Od lat używam chińskiej czołówki reklamowanej magiczną liczbą 1000lm (której i tak nie osiąga). Do poruszania się na szlaku staram się jak najdłużej nie używać sztucznego światła zostawiając to adaptacji moich oczu. Jak już się nie da, to odpalam latarkę w trybach między 70, a 200 lumenów (ciepłe światło). Tryby gdzie latarka bardziej jako grzałka pracuje, pokroju 900lm, przydają się na chwilę, by poszukać miejsca pod namiot rozświetlając całą okolicę.
Dodatkowo bardzo przydatnymi trybami są tryby rzędu 0.5, kilku lumenów, żeby w namiocie czy schronisku doświetlać sobie, nie przeszkadzając ludziom wokół.
Jeśli chodzi o brandy i metki to głosu nie zabiorę, natomiast jeśli okres jesienno-wiosenny zawiera też zimę, to bym ew zwrócił uwagę na kwestię zewnętrznego zasilania, żeby sobie baterie / akumulatory schować pod kurtkę, do ciepła.
Dodatkowo bardzo przydatnymi trybami są tryby rzędu 0.5, kilku lumenów, żeby w namiocie czy schronisku doświetlać sobie, nie przeszkadzając ludziom wokół.
Jeśli chodzi o brandy i metki to głosu nie zabiorę, natomiast jeśli okres jesienno-wiosenny zawiera też zimę, to bym ew zwrócił uwagę na kwestię zewnętrznego zasilania, żeby sobie baterie / akumulatory schować pod kurtkę, do ciepła.