02-03-2014, 16:23
Maykel
Też miałem takie dylematy i taki problem. Też kupiłem to co kupiłem i w końcu stwierdziłem że najgorzej nie trafiłem. A dałem 700zł.
Mówisz że 90% czasu taka kurtka spędza w plecaku.... Niby racja. Ale trzeba wziąć poprawkę jeszcze na to gdzie będziesz jej używał . Kto gdzie jeździ.
W tamtym roku bylem na Handergerviddzie (Norwegia). Niby lato a wiało cały czas. Tak ze kurtkę miałem non stop na sobie. Plecak na kurtce. Uznałem że na taka pogodę najlepiej coś lekkiego pod kurtkę (koszulka Brubecka z długim rękawem) i kurtka. Dwa lata temu w Szkocji z kolei na trekkingu potrafiło zacinać drobniutkim deszczykiem kilka razy dziennie. Że chowanie i wyciąganie kurtki mijało się z celem. To wszystko trzeba brać pod uwagę.
Oczywiście każdy dopasowuje pewne kwestie pod siebie... Ja pisze tylko i wyłącznie o swoich doświadczeniach. Poza tym rzeczywiście zbyt duże pieniądze wydane na taka kurtkę to potem strach to nosić. Gdzieś się zahaczyć kurtką za 1500zł to byłby dramat.
A jeżeli chodzi o wagę plecaka i ekwipunku.... Można zbić na czymś innym. Ja miałem namiot dwójkę 3,5kg i teraz zakupiłem dwójkę 2 kg. I już jestem 1,5 kg do przodu.
Natomiast jeżeli chodzi o mojego precipa to nigdy go nie nosiłem pod ciężkim plecakiem. Zwyczajnie bałem się. Zbyt delikatna. Miałem go jedynie kilka razy pod plecakiem 5kg. Jako kurtka do przechadzek po parku, lesie czy na rower jest ok. Ale nie za te pieniądze. Ja zakupiłem ją na jakiejś mega promocji za 199zl.
---
Edytowany: 2014-03-02 16:25:36
---
Edytowany: 2014-03-02 16:30:53
-------------------------------------------
JAca2
Też miałem takie dylematy i taki problem. Też kupiłem to co kupiłem i w końcu stwierdziłem że najgorzej nie trafiłem. A dałem 700zł.
Mówisz że 90% czasu taka kurtka spędza w plecaku.... Niby racja. Ale trzeba wziąć poprawkę jeszcze na to gdzie będziesz jej używał . Kto gdzie jeździ.
W tamtym roku bylem na Handergerviddzie (Norwegia). Niby lato a wiało cały czas. Tak ze kurtkę miałem non stop na sobie. Plecak na kurtce. Uznałem że na taka pogodę najlepiej coś lekkiego pod kurtkę (koszulka Brubecka z długim rękawem) i kurtka. Dwa lata temu w Szkocji z kolei na trekkingu potrafiło zacinać drobniutkim deszczykiem kilka razy dziennie. Że chowanie i wyciąganie kurtki mijało się z celem. To wszystko trzeba brać pod uwagę.
Oczywiście każdy dopasowuje pewne kwestie pod siebie... Ja pisze tylko i wyłącznie o swoich doświadczeniach. Poza tym rzeczywiście zbyt duże pieniądze wydane na taka kurtkę to potem strach to nosić. Gdzieś się zahaczyć kurtką za 1500zł to byłby dramat.
A jeżeli chodzi o wagę plecaka i ekwipunku.... Można zbić na czymś innym. Ja miałem namiot dwójkę 3,5kg i teraz zakupiłem dwójkę 2 kg. I już jestem 1,5 kg do przodu.
Natomiast jeżeli chodzi o mojego precipa to nigdy go nie nosiłem pod ciężkim plecakiem. Zwyczajnie bałem się. Zbyt delikatna. Miałem go jedynie kilka razy pod plecakiem 5kg. Jako kurtka do przechadzek po parku, lesie czy na rower jest ok. Ale nie za te pieniądze. Ja zakupiłem ją na jakiejś mega promocji za 199zl.
---
Edytowany: 2014-03-02 16:25:36
---
Edytowany: 2014-03-02 16:30:53
-------------------------------------------
JAca2