09-06-2012, 07:38
prześledziłem wątek ale prosiłbym jeszcze o ostateczne podsumowanie...
jednak praktyka pokazuje, że przez ponad 90% wyjazdów kurtka leży zwinięta na dnie plecaka i tylko zawala miejsce i zwiększa wagę tobołka.
Teraz zastanawiam się nad trzema rozwiązaniami:
1) kurtka typu marmot precip - lekka, mała, wygodna ale za to relatywnie droga i z tego co czytałem dość mało wytrzymała;
2) kurtka typu rain cut z dacathlonu - tania, lekka i mała ale za to zapewne niezbyt wygodna w korzystaniu - bez membrany, więc nieoddychająca - typowo rezerwowa kurtka
3) poncho wojskowe - obawiam się, że najmniej wygodne i przeglądając modele niektóre wcale takie lekkie i małe nie są.
Zastosowanie to jak wspomniałem rezerwowa kurtka w góry (Tatry, Beskidy). Jeśli na wyjazd by była planowana zlewa zabieram typową przeciwdeszczówkę na Gore. Co byście radzili?
---
Edytowany: 2012-06-09 08:39:16
jednak praktyka pokazuje, że przez ponad 90% wyjazdów kurtka leży zwinięta na dnie plecaka i tylko zawala miejsce i zwiększa wagę tobołka.
Teraz zastanawiam się nad trzema rozwiązaniami:
1) kurtka typu marmot precip - lekka, mała, wygodna ale za to relatywnie droga i z tego co czytałem dość mało wytrzymała;
2) kurtka typu rain cut z dacathlonu - tania, lekka i mała ale za to zapewne niezbyt wygodna w korzystaniu - bez membrany, więc nieoddychająca - typowo rezerwowa kurtka
3) poncho wojskowe - obawiam się, że najmniej wygodne i przeglądając modele niektóre wcale takie lekkie i małe nie są.
Zastosowanie to jak wspomniałem rezerwowa kurtka w góry (Tatry, Beskidy). Jeśli na wyjazd by była planowana zlewa zabieram typową przeciwdeszczówkę na Gore. Co byście radzili?
---
Edytowany: 2012-06-09 08:39:16