21-01-2009, 15:45
Czyli brak membrany sprawdza się tak samo jak jej obecność, a z nią w wtkich warunakch jest fatalnie. Skóra górą. Dzięki.
No może tak być z tą częstą impregnacją. W topniejącym śniegu skóra buta z GTX mimo jakiejkolwiek impregnacji nasiąka wodą i to dość szybko, choć sprawna membrana teoretycznie nie wpuszcza jej do środka. Taka skóra i membrana raczej na pewno nie oddycha i cały pot ze stopy pozostaje wewnątrz buta. Tak czy siak robi się ''gnój'' wewnątrz, a but warzy tonę. Myślę że, znaczenie może mieć jedynie jakość skóry, ta w Engadinach jest ponoć olejowana (inna niż w pozostałych Meindlach) co mogłoby mieć znaczenie jeśli chodzi o późniejsze nasiąkanie wodą skóry, w czym upatruję klucza do wodoodporności całego buta. W tym przypadku przydałyby się jakieś porównania Meindli z nubuku olejowanego ze zwykłym impregnowanym (oczywiście bez GTX)
No może tak być z tą częstą impregnacją. W topniejącym śniegu skóra buta z GTX mimo jakiejkolwiek impregnacji nasiąka wodą i to dość szybko, choć sprawna membrana teoretycznie nie wpuszcza jej do środka. Taka skóra i membrana raczej na pewno nie oddycha i cały pot ze stopy pozostaje wewnątrz buta. Tak czy siak robi się ''gnój'' wewnątrz, a but warzy tonę. Myślę że, znaczenie może mieć jedynie jakość skóry, ta w Engadinach jest ponoć olejowana (inna niż w pozostałych Meindlach) co mogłoby mieć znaczenie jeśli chodzi o późniejsze nasiąkanie wodą skóry, w czym upatruję klucza do wodoodporności całego buta. W tym przypadku przydałyby się jakieś porównania Meindli z nubuku olejowanego ze zwykłym impregnowanym (oczywiście bez GTX)