21-05-2008, 09:59
Pełna zgoda, że skóra w Engadinach fabrycznie jest świetnie naolejowana (natłuszczona) i powinno się ją co najwyżej regularnie i z umiarem woskować.
Natomiast przepraszam ale co ma zrobić użytkownik, jeśli po kilku dniach przedzierania się przez trawy lub topniejący śnieg wytrze i wypłuka kompletnie ten olej i tłuszcz z Engadinów - po wyszuszeniu skóra będzie sucha, łamliwa, szybko nasiąkająca wodą? Wielokrotnie przerabiane - sam wosk lub pasta tu nie pomoże.
Jestem zdziwiony bo wydawało mi się, że sami w ''movementsach'' zalecacie używanie właśnie takiego systemu pielęgnacji butów skórzanych jak opisujemy: ''środek natłuszczający skórę'', na to tłuszcz z woskiem lub sam wosk (TopWax. SportWax) lub ''zwykła pasta do butów'' (czyli też wosk) i na to ewentualnie ''spray''. Z tą różnicą, że zalecacie środki produkowane przez Meindla i tu pełna zgoda, bo sami wiecie jak najlepiej dobrać gęstość i skład mieszanek do używanej przez was skóry.
-------------------------------------------
Co ja robię w mieście? :(
Natomiast przepraszam ale co ma zrobić użytkownik, jeśli po kilku dniach przedzierania się przez trawy lub topniejący śnieg wytrze i wypłuka kompletnie ten olej i tłuszcz z Engadinów - po wyszuszeniu skóra będzie sucha, łamliwa, szybko nasiąkająca wodą? Wielokrotnie przerabiane - sam wosk lub pasta tu nie pomoże.
Jestem zdziwiony bo wydawało mi się, że sami w ''movementsach'' zalecacie używanie właśnie takiego systemu pielęgnacji butów skórzanych jak opisujemy: ''środek natłuszczający skórę'', na to tłuszcz z woskiem lub sam wosk (TopWax. SportWax) lub ''zwykła pasta do butów'' (czyli też wosk) i na to ewentualnie ''spray''. Z tą różnicą, że zalecacie środki produkowane przez Meindla i tu pełna zgoda, bo sami wiecie jak najlepiej dobrać gęstość i skład mieszanek do używanej przez was skóry.
-------------------------------------------
Co ja robię w mieście? :(