21-05-2008, 09:04
Magic - ja ostatnio szedłem przez 7 godzin przez kałuże, błoto i mokrą trawę. I moje buty wytrzymały. Nie mam jednak wątpliwości, że gdybym szedł przez trawę i topniejący śnieg cały czas, to buty by pewnie puściły wodę do środka. Chyba tylko gumofilce wytrzymałyby takie traktowanie. Tyle, że w nich jest nieco gorsze trzymanie stopy i nieco gorsza oddychalność.
Co do impregnacji: dalej buty impregnujcie olejami i tłuszczami, to będziecie mieli genialną wprost oddychalność. Lucas Meindl który zajmuje się sprawami technicznymi w butach powiedział, ze gorszą rzeczą od braku impregnacji jest tylko nadmierna impregnacja. A nasączanie butów olejami i tłuszczami, to automatyczna rezygnacja z gwarancji.
Co do impregnacji: dalej buty impregnujcie olejami i tłuszczami, to będziecie mieli genialną wprost oddychalność. Lucas Meindl który zajmuje się sprawami technicznymi w butach powiedział, ze gorszą rzeczą od braku impregnacji jest tylko nadmierna impregnacja. A nasączanie butów olejami i tłuszczami, to automatyczna rezygnacja z gwarancji.