19-04-2006, 22:00
DATA RECENZJI:
18-08-2008, 10:03
Buty użytkuję coś około roku; głównie Beskid i Bieszczad, choć i skała też się pojawiła kilka razy. But na początku był twardy jak diabli, i nawet podwójna skarpet, po pierwszych 48 godzinach nie dała rady i miałem ''obgryzione'' pięty.No ale cóż nie było rady i trzeba je było rozklapić, no i po czterech blisko tygodniowych wypadach i całodziennych,a niekiedy i nocnych rajdach w końcu udało się to zrobić-teraz nie zamieniłbym ich na nic innego, bo stały się miękkie i potulne ;))
Co do oddychalności to daję najwyżej, bo bucik naprawdę ładnie oddycha i gdy musiałem w nim niestety poklepać asfalt około 20 km., to na drugi dzień rano zauważyłem że są niemal w połowie pokryte białym nalotem, który okazał się być..solą(kochane buty bez membranowe;).
Podeszwa cóż nieco się...hmm ubrudziła, nic poza tym, no chyba że na gliniastym rozmokniętym podłożu robi się płaska, a gdy dołączy się do tego opadłe liście to jeździ się w butach jak na rolkach, natomiast jeśli idzie o wytrzymałość to nawet pięt nie zacząłem jeszcze ścinać.
Jeśli chodzi o przemoczenie, to jak na buty bez membranowe, spisują się bardzo dobrze. Pierwszy i jedyny raz póki co udało mi się je przemoczyć po ośmiu dniach ciągłej wędrówki po Beskidzie, z czego niemal połowa tego czasu to dość intensywne opady, doliczając do tego jeszcze wysoką i mokrą trawę i brodzenie po bagniszczach i innych rozlewiskach to według mnie to i tak wytrzymały bardzo długo.Poza tym z drugiej strony cieszę się że je przemoczyłem, bo w końcu po tym się bardzo ładnie rozbiły.. Koledze siadły buty na STX-ie już po trzech dniach.., dlatego również i tu daję najwyższą notę.Co do impregnowania, to paćkam je meindlowskim Sportwaxem, jak już kupiłem za taką kasę buty, to nie będę sępił dwudziestu paru złotych na impregnat..
Jeśli idzie o wygodę chodzenia to pojadę nieco niżej. Wiem że jest to but z zastosowaniem do nieco bardziej ambitnych i wyższych wycieczek, i pomijając fakt ''obgryzionych'' na początku pięt, bo to chyba jest normalne w większości nowych butów i fakt baardzo długiego okresu ''rozbijania'':), to coś było nie tak z tymi wkładkami. Nie wiem czy to tylko u mnie coś takiego wystąpiło, ale po dłuższym łażeniu, nawet w porze wczesnowiosennej na piętach dostawałem dziwnych bąbli, których w życiu nie miałem w poprzednich butach. Po wymianie na tradycyjne wszystko gra. Spróbuję jeszcze wrzucić w nie Boreale, może będzie jeszcze lepiej:)
Wytrzymałość?Hmm..jeszcze się nie rozpadły, i póki co nie widać aby miało to nastąpić w najbliższym czasie, więc póki co 5.
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 5/5
Podeszwa: 5/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.80/5
18-08-2008, 10:03
Buty użytkuję coś około roku; głównie Beskid i Bieszczad, choć i skała też się pojawiła kilka razy. But na początku był twardy jak diabli, i nawet podwójna skarpet, po pierwszych 48 godzinach nie dała rady i miałem ''obgryzione'' pięty.No ale cóż nie było rady i trzeba je było rozklapić, no i po czterech blisko tygodniowych wypadach i całodziennych,a niekiedy i nocnych rajdach w końcu udało się to zrobić-teraz nie zamieniłbym ich na nic innego, bo stały się miękkie i potulne ;))
Co do oddychalności to daję najwyżej, bo bucik naprawdę ładnie oddycha i gdy musiałem w nim niestety poklepać asfalt około 20 km., to na drugi dzień rano zauważyłem że są niemal w połowie pokryte białym nalotem, który okazał się być..solą(kochane buty bez membranowe;).
Podeszwa cóż nieco się...hmm ubrudziła, nic poza tym, no chyba że na gliniastym rozmokniętym podłożu robi się płaska, a gdy dołączy się do tego opadłe liście to jeździ się w butach jak na rolkach, natomiast jeśli idzie o wytrzymałość to nawet pięt nie zacząłem jeszcze ścinać.
Jeśli chodzi o przemoczenie, to jak na buty bez membranowe, spisują się bardzo dobrze. Pierwszy i jedyny raz póki co udało mi się je przemoczyć po ośmiu dniach ciągłej wędrówki po Beskidzie, z czego niemal połowa tego czasu to dość intensywne opady, doliczając do tego jeszcze wysoką i mokrą trawę i brodzenie po bagniszczach i innych rozlewiskach to według mnie to i tak wytrzymały bardzo długo.Poza tym z drugiej strony cieszę się że je przemoczyłem, bo w końcu po tym się bardzo ładnie rozbiły.. Koledze siadły buty na STX-ie już po trzech dniach.., dlatego również i tu daję najwyższą notę.Co do impregnowania, to paćkam je meindlowskim Sportwaxem, jak już kupiłem za taką kasę buty, to nie będę sępił dwudziestu paru złotych na impregnat..
Jeśli idzie o wygodę chodzenia to pojadę nieco niżej. Wiem że jest to but z zastosowaniem do nieco bardziej ambitnych i wyższych wycieczek, i pomijając fakt ''obgryzionych'' na początku pięt, bo to chyba jest normalne w większości nowych butów i fakt baardzo długiego okresu ''rozbijania'':), to coś było nie tak z tymi wkładkami. Nie wiem czy to tylko u mnie coś takiego wystąpiło, ale po dłuższym łażeniu, nawet w porze wczesnowiosennej na piętach dostawałem dziwnych bąbli, których w życiu nie miałem w poprzednich butach. Po wymianie na tradycyjne wszystko gra. Spróbuję jeszcze wrzucić w nie Boreale, może będzie jeszcze lepiej:)
Wytrzymałość?Hmm..jeszcze się nie rozpadły, i póki co nie widać aby miało to nastąpić w najbliższym czasie, więc póki co 5.
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 5/5
Podeszwa: 5/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.80/5