15-05-2009, 19:01
ostatnio w zagraicznym sklepie kupiłem komplet bielizny termo, w domu się okazało że w kalesonach jest dziura. na drugi dzień oddałem je i pokazałem tę dziurę, sprzedawca wźiął to odemnie i wymienił na nowy.
nieżadko ktoś wpada i weźmie dwie, trzy sztuki tej samej kurtki różniącej się tylko rozmiarem i w domu na spokojnie pomierzy, pokombinuje z różnymi wariantami polara, koszulek i potem te dwie lub jedną odda i nikt problemów nie robi.
nie wspominam już że jak kupię palnik, plecak czy namiot to do 5 dni mogę go oddać bez żadnych problemów.
jak chciałem w kraju obejrzeć czołówkę petzla to sprzedawca nie chciał mi go wyjąć z plastiku bo powiedział że potem nikt nie będzie chciał kupic, a ostatnio gość w sklepie rozpakował trzy multitoole abym mógł je dobrze obejrzeć.
tu się dba o klienta bo potem wróci i kupi ponownie a w Polsce byle wcisnąć jakiś towar który nie schodzi jakiemuś niezorientowanemu klientowi
-------------------------------------------
ździwiony
nieżadko ktoś wpada i weźmie dwie, trzy sztuki tej samej kurtki różniącej się tylko rozmiarem i w domu na spokojnie pomierzy, pokombinuje z różnymi wariantami polara, koszulek i potem te dwie lub jedną odda i nikt problemów nie robi.
nie wspominam już że jak kupię palnik, plecak czy namiot to do 5 dni mogę go oddać bez żadnych problemów.
jak chciałem w kraju obejrzeć czołówkę petzla to sprzedawca nie chciał mi go wyjąć z plastiku bo powiedział że potem nikt nie będzie chciał kupic, a ostatnio gość w sklepie rozpakował trzy multitoole abym mógł je dobrze obejrzeć.
tu się dba o klienta bo potem wróci i kupi ponownie a w Polsce byle wcisnąć jakiś towar który nie schodzi jakiemuś niezorientowanemu klientowi
-------------------------------------------
ździwiony