14-05-2009, 17:06
Wow, ale dyskusja - az mnie korci, by powrocic do poprzedniej polemiki, bo ostatnie kilka stron postow przypomina logike Kalego z 'W pustyni i w puszczy' :D Dlaczego? Bo to tak - klient, chce miec najlepszy towar, za grosze i jeszcze z rabatem! No pewnie, kto by nie chcial!!! Sklep/dystrybutor jest li tylko posrednikiem w realizacji jego zachcianek, no przeciez to oczywiste. A jak zabawka sie znudzi, to oddam i jeszcze KASE MI ODDAJCIE!
Sklep/dystrybutor mysli tylko o jednym - jak najwiecej kasy wyciagac od bogobojnej, nieuswiadomionej, na niczym sie nie znajacej ofiary losu, tylko przypadkiem nazywanej klientem.
JEDNO I DRUGIE POWYZEJ TO CALA PRAWDA I G... PRAWDA
Szkoda, ze na kilku stronach walkuje sie ciekawy temat, mieszajac glowne watki, niedopowiada do konca mysli i myli znaczenia. Temat ciekawy, tym bardziej jezeli:
A. Nie bedziemy utozsamiac dystrybutora z producentem - tego pierwszego nie tylko wiaza przepisy prawa, ale tez umowa dystrybucyjna, kt niekoniecznie musi byc znana klientowi takiemu jak ~Thomas.
B. Nie wierze, ze posrednik (dystrybutor/sprzedawca) bedzie mogl zalatwic jakakolwiek transgraniczna reklamacje, bez narazanie sie na starcie ze skarbowka, poki granice istnieja (a na ujednolicenie podatkow UE jeszcze dlugo bedziemy czekac - to tez granica)
C. Rozdzielimy watek marketingu od reklamacji.
Swoja droga, to Bako powinno schowac sie ze wstydu, zas Ruda unosic sie metr nad ziemia, ze Deuter jest kojarzony z Grappa nie Bako (bo takie odnioslem wrazenie z dyskusji). Dla mnie marka D kojarzyla sie z lepiej zrobionymi plecakami/spiworami wsrod tych, ktore byly mi dostepne i nawet, gdy w zasiegu reki byly Osprey'e, Tatonki, arc'teryx'y, dalej wybieralem marke D (choc nie lubie ich klasy ekonomiczna w Decathlonie). Zas chyle czolo przed paniami z Bako, bo w marketingu plecakow pobily na glowe panow z Tatonki, ze o markach zaniedbanych w postPRL'u nie wspomne.
D. Przestanie sie traktowac NGT jako jedyna wyrocznie w sprawach sprzetowych.
E. Przyjmijmy zalozenie, ze jednym z celow istnienia firmy jest zysk i ze prowadzi sie je dla pieniedzy. Gdybym taka prowadzil, tez mialbym taki cel. rozumiem tych, ktorzy nie chca dokladac do interesu, przy czym, tez chce kupowac jak najtaniej :-)
-------------------------------------------
Tomcio
Sklep/dystrybutor mysli tylko o jednym - jak najwiecej kasy wyciagac od bogobojnej, nieuswiadomionej, na niczym sie nie znajacej ofiary losu, tylko przypadkiem nazywanej klientem.
JEDNO I DRUGIE POWYZEJ TO CALA PRAWDA I G... PRAWDA
Szkoda, ze na kilku stronach walkuje sie ciekawy temat, mieszajac glowne watki, niedopowiada do konca mysli i myli znaczenia. Temat ciekawy, tym bardziej jezeli:
A. Nie bedziemy utozsamiac dystrybutora z producentem - tego pierwszego nie tylko wiaza przepisy prawa, ale tez umowa dystrybucyjna, kt niekoniecznie musi byc znana klientowi takiemu jak ~Thomas.
B. Nie wierze, ze posrednik (dystrybutor/sprzedawca) bedzie mogl zalatwic jakakolwiek transgraniczna reklamacje, bez narazanie sie na starcie ze skarbowka, poki granice istnieja (a na ujednolicenie podatkow UE jeszcze dlugo bedziemy czekac - to tez granica)
C. Rozdzielimy watek marketingu od reklamacji.
Swoja droga, to Bako powinno schowac sie ze wstydu, zas Ruda unosic sie metr nad ziemia, ze Deuter jest kojarzony z Grappa nie Bako (bo takie odnioslem wrazenie z dyskusji). Dla mnie marka D kojarzyla sie z lepiej zrobionymi plecakami/spiworami wsrod tych, ktore byly mi dostepne i nawet, gdy w zasiegu reki byly Osprey'e, Tatonki, arc'teryx'y, dalej wybieralem marke D (choc nie lubie ich klasy ekonomiczna w Decathlonie). Zas chyle czolo przed paniami z Bako, bo w marketingu plecakow pobily na glowe panow z Tatonki, ze o markach zaniedbanych w postPRL'u nie wspomne.
D. Przestanie sie traktowac NGT jako jedyna wyrocznie w sprawach sprzetowych.
E. Przyjmijmy zalozenie, ze jednym z celow istnienia firmy jest zysk i ze prowadzi sie je dla pieniedzy. Gdybym taka prowadzil, tez mialbym taki cel. rozumiem tych, ktorzy nie chca dokladac do interesu, przy czym, tez chce kupowac jak najtaniej :-)
-------------------------------------------
Tomcio