14-05-2009, 12:43
Dostałam tez odpowiedź na moje pytanie w zakresie reklamacji i serwisu pogwarancyjnego, słowo daję chciałam przyjmować nawet Chińczyków z rozgnieciona w krakowskim tramwaju klamerką, gdyby tylko ktoś mnie zapewnił, ze nie będę dopłacać do tego interesu.
Wklejam niniejszym:
''Nie otrzymalismy nigdy zadnej informacji od Deutera, ze mamy przyjmowac reklamacje na towar kupiony w sklepach nie wspolpracujacych z nami. I nic mi nie wiadomo by istniala Gwarancja europejska - przypuszczam, ze ta informacja albo jest nie prawdziwa albo klient zostal wprowadzony w blad.
Podstawa reklamacji zgodnie z Ustawą o szczegolnych warunkach sprzedazy jest dowód zakupu, klient - sklep, sklep - dystrybutr (fv). Dodatkowo jako dystrybutor wydluzamy reklamacje o 12 msc, poniewaz wadliwa konstrukcja ustawy powoduje, iż przy zakupie ''na firme'' gdzie wystawiana jest fv, okres gwarancji wynosi 12, a w przypadku zakupu gdzie wystawiany jest paragon - 24 msc. W tej sytuacji sklep pozbawiaony jest tak naprawde roszczenia zwrotnego wobec dostawcy w przypadku zaistnienia reklamacji gdyz towar kupuje na podstawie wystawionej fv, a wiec po 12 miesiacach tak naprawde nie przysluguje mu reklamacja. Uznalismy to za zly obyczaj.
Istnieje wolny rynek i kazdy ma prawo kupowac gdzie mu sie podoba, natomiast nie mamy mozliwosci rozliczania reklamacji za towar ktory nie zostal kupiony u nas. W sytuacji gdy do nas zostanie przeslany prdukt, ktory nie byl kupiony od nas, nie mozemy go przyjac w ewidencje - bo nie mamy tytulu nabycia i zbycia, zatem dla nas on nie istnije, skoro nie istnieje to nie mozemy wciagnac w koszty chociazby kosztu transportu do Deutera tego towaru - bo go nie nabylismy. Dodatkowo, w przypadku jezeli reklamacja jest nie uznana, koszt transportu spoczywa na nas, a wiec ponosimy strate w sytuacji gdy zysk nalezy do innego sprzedawcy. Jezeli jest to serwis pogwarancyjny, nie możemy pobrac oplaty za naprawe bo towar nie byl przez nas nabyty od Deutera.''
-------------------------------------------
Wszystko co piszę to jeno działanie marketingowe
Wklejam niniejszym:
''Nie otrzymalismy nigdy zadnej informacji od Deutera, ze mamy przyjmowac reklamacje na towar kupiony w sklepach nie wspolpracujacych z nami. I nic mi nie wiadomo by istniala Gwarancja europejska - przypuszczam, ze ta informacja albo jest nie prawdziwa albo klient zostal wprowadzony w blad.
Podstawa reklamacji zgodnie z Ustawą o szczegolnych warunkach sprzedazy jest dowód zakupu, klient - sklep, sklep - dystrybutr (fv). Dodatkowo jako dystrybutor wydluzamy reklamacje o 12 msc, poniewaz wadliwa konstrukcja ustawy powoduje, iż przy zakupie ''na firme'' gdzie wystawiana jest fv, okres gwarancji wynosi 12, a w przypadku zakupu gdzie wystawiany jest paragon - 24 msc. W tej sytuacji sklep pozbawiaony jest tak naprawde roszczenia zwrotnego wobec dostawcy w przypadku zaistnienia reklamacji gdyz towar kupuje na podstawie wystawionej fv, a wiec po 12 miesiacach tak naprawde nie przysluguje mu reklamacja. Uznalismy to za zly obyczaj.
Istnieje wolny rynek i kazdy ma prawo kupowac gdzie mu sie podoba, natomiast nie mamy mozliwosci rozliczania reklamacji za towar ktory nie zostal kupiony u nas. W sytuacji gdy do nas zostanie przeslany prdukt, ktory nie byl kupiony od nas, nie mozemy go przyjac w ewidencje - bo nie mamy tytulu nabycia i zbycia, zatem dla nas on nie istnije, skoro nie istnieje to nie mozemy wciagnac w koszty chociazby kosztu transportu do Deutera tego towaru - bo go nie nabylismy. Dodatkowo, w przypadku jezeli reklamacja jest nie uznana, koszt transportu spoczywa na nas, a wiec ponosimy strate w sytuacji gdy zysk nalezy do innego sprzedawcy. Jezeli jest to serwis pogwarancyjny, nie możemy pobrac oplaty za naprawe bo towar nie byl przez nas nabyty od Deutera.''
-------------------------------------------
Wszystko co piszę to jeno działanie marketingowe