19-07-2007, 08:02
Moja mama jest mistrzynią targowania. W Decathlonie jak są już końcówki serii, zawsze znajdzie jakiś powód, dla którego powinna dostać rabat (wiadomo, buty przebrane, co z tego że i tak są na promocji - no ale one tu takie brudne, tego się nie dopierze... etc) :) Lubi też pytać, czy przypadkiem w najbliższym czasie nie są przewidziane promocje na dane produkty - sklepy wiedzą wcześniej, co będą przeceniać. No, ale tak się ma, jak od małego się chodziło na targ (a na bazarze Jej ''bezczelność'' mnie zadziwia:D )