29-01-2011, 22:59
''uważam, że przez brak fot tekst jest bardziej przejrzysty''
A ja myślałem, że to fotografie dodają przejrzystości... ;-)
''Bym się nie obawiał...''
Ja też się nie obawiam. :-D
To nie ja zakładałem ten wątek i nie moje oceny leżą u jego podstaw. Niedocenianie rozwoju załatwiło niejedną słuszną inicjatywę. Starzy bywalcy są przyzwyczajeni do takiej formy, często towarzysko powiązani z twórcami forum. Im trudniej i zauważyć jego braki, czy ograniczenia, i później to wypowiedzieć, co zauważyli. Ja tych problemów nie mam, to i mówię.
Zakładam również, że wcale nie muszę mieć racji.
A niesłychana wartość merytoryczna... Hm, raz i tylko raz usiłowałem zgłębić jakiś wątek. O ile pamiętam było to o konserwacji obuwia... Zapamiętałem z niego niesamowity chaos, bałagan i tyle. A ludzi tacy jak ja potrzebują jasno i klarownie (polecam wątek u konkurencji), albo w ogóle, bo i tak nie zrozumiem. Ja nie wiem czy dostatecznie jasno się wyrażam, chodzi mi o to, że do ciekawostek, soli takich miejsc, strasznie trudno się dogrzebać. Są one przywalone ogromem zwykłych bzdzin, oftopów i niepotrzebnych wtrętów. Konstrukcja forum nie daje szans adminom na utrzymanie tego trawnika w należytym porządku. Człowiek nieonanistycznie nastawiony sprzętowo, jeżeli tu trafi, to przeczyta potrzebny mu wątek, a później i tak zapyta, bo tego nie ogarnie.
I ostatnia sprawa, czasy są takie, że ludzie mają swoje miejsca w sieci, w których ''bywają''. Zazwyczaj należą do nich fora tematyczne, gdzie łączy się pasję z potrzebami towarzyskimi. Tu też by się takie coś przydało, bo nie ma. Wątek o dupie chyba zdrętwiał. :-)
...
A o moderacji już się wyrażałem, z szacunkiem.
A ja myślałem, że to fotografie dodają przejrzystości... ;-)
''Bym się nie obawiał...''
Ja też się nie obawiam. :-D
To nie ja zakładałem ten wątek i nie moje oceny leżą u jego podstaw. Niedocenianie rozwoju załatwiło niejedną słuszną inicjatywę. Starzy bywalcy są przyzwyczajeni do takiej formy, często towarzysko powiązani z twórcami forum. Im trudniej i zauważyć jego braki, czy ograniczenia, i później to wypowiedzieć, co zauważyli. Ja tych problemów nie mam, to i mówię.
Zakładam również, że wcale nie muszę mieć racji.
A niesłychana wartość merytoryczna... Hm, raz i tylko raz usiłowałem zgłębić jakiś wątek. O ile pamiętam było to o konserwacji obuwia... Zapamiętałem z niego niesamowity chaos, bałagan i tyle. A ludzi tacy jak ja potrzebują jasno i klarownie (polecam wątek u konkurencji), albo w ogóle, bo i tak nie zrozumiem. Ja nie wiem czy dostatecznie jasno się wyrażam, chodzi mi o to, że do ciekawostek, soli takich miejsc, strasznie trudno się dogrzebać. Są one przywalone ogromem zwykłych bzdzin, oftopów i niepotrzebnych wtrętów. Konstrukcja forum nie daje szans adminom na utrzymanie tego trawnika w należytym porządku. Człowiek nieonanistycznie nastawiony sprzętowo, jeżeli tu trafi, to przeczyta potrzebny mu wątek, a później i tak zapyta, bo tego nie ogarnie.
I ostatnia sprawa, czasy są takie, że ludzie mają swoje miejsca w sieci, w których ''bywają''. Zazwyczaj należą do nich fora tematyczne, gdzie łączy się pasję z potrzebami towarzyskimi. Tu też by się takie coś przydało, bo nie ma. Wątek o dupie chyba zdrętwiał. :-)
...
A o moderacji już się wyrażałem, z szacunkiem.