12-06-2009, 20:25
Nemesis naskrobał:
A powiedzcie mi jedno, jak dostajecie coś do testowania to po czasie musicie to oddać firmie?
Gumi odpowiada:
Tak dokladnie, albo oddac, albo odkupic albo na wlasność: sprzet osobisty typu majciochy, bielizna zostaje na wlasnosc ale nie wszyscy są tacy szczodrzy.
Jaco:
Ano nie wiem jak ją wyeksponowac. Konia z rzedem temu kto ją ogarnie:) W ciągu mega krótkiego czasu zrobila sie nam szafa sprzetowa w stylu kto co ma ... polecam/ nie polecam w 2 -3 slowach. Ja z niej korzystam przy zakupie róznych klamotów, mecze uzytkowników pytania na prv. Taką mialem idee i ją osiągnąlem w 100% w naprawde krótkim czasie, co dalej? zawsze jest cos dalej, coś o czym nie w tym momencie nie wiem. Nie chce by szafa sprzetowa zastąpila engiet wlasciwy.... a ma takową szanse bo ludzie z natury są mega leniwi i wiem że na szafę sprzetową latwo przeniesc środek ciezkosci. Boje sie tego. Moim zdaniem osiągnąlem w 100% to co chcielismy. Dzis to pereptum mobille.... czy warto to rozwijac? a pewnie. Ale ostroznie.
Czas uzytkowania....
LUDU DROGI!!!! lat temu kilka walkowalismy ten temat i dlatego w regulaminie pojawil sie zapis (...) od roku/sezonu. Każdy klamot nalezy rozpatrywac indywidualnie, na podstawie lat wiem że schemat tu jeden jedyny nie bedzie mial zastosowania. Dajcie sobie na luz w kwestii teori spiskowej że jednemu pozwalamy a drugiemu nie . Kazdy test, resc. ma byc traktowany indywudualnie i stad ta furtka rok/sezon. Błagam odpuscie bo to juz nudne a walkowane po stokroc
I jeszcze jeden na koniec spróbuje odwrócic kota ogonem tak troszeczke bo mnie troche krew zalewa...
Mamy piątek, drugi dzien długiego weekendu....od kilku dni z ust kilku forumowiczów słysze....że lubią czytac osoby które ciąrają sie po świecie, łażą po krzakach, bagnach, testując sprzęt a nie tylko siedzą przy necie i klepią posty w engiet...własnie wrócilem z biegania po okolicznych lasach. Utopilem arpenazy w jakiejś gnojówce, rozdarłem softa od milo, jakies krzaczysko polamalo mi okulary (musze kupic takie gumki co by ich nie gubić), na mordce zadziorna rysa zagoscila....wracam, biore prysznic, siadam do kompa zerknać co tam slychac i czytam te osoby co to aktywny tryb życia preferują i czytam jak co całe boze ostatnie dnie długiego weekendu pozytkują na klepanie na tym durnowatym forum i zastanawiam sie i zastawnawiam.....bez urazy szanowni. Nie pisze do nikogo personalnie tylko ogólnie wiec prosze by nikt tego osobiscie do siebie nie bral. Po prostu sie zastanówcie.
P.S.
Zastanawia mnie to nasze zbiorowe parcie na szklo w kwesti rozwoju przez ostatnie dni? Czym wg was ma byc engiet? Kilku lajkoników lat temu ładnych kilka zmajstrowało stronkę która daje rade ale w ich mniemaniu jest tylko hobby przy okazji a nie zamiast pasji co powtarzam do znudzenia i juz mi nawet to moje gadanie zbrzydło. Pytam uczciwie.....czego chcecie? jakie są wasze oczekiwania? Komercha? kasiora? reklamy? linki sponsorowane? Czy w to mamy wdepnąc ku naszemu stanowczemu NIE? Czy engiet traktowany juz jest jako dobro wspolne pospolite które musi byc naj? lepiej? wyżej? dalej? Musimy? Czy nadal moge wysylac sprzet na testy za wlasną kase na co akurat mnie stac?
W którą stronę pytam macie oczekiwania i czym to jest poparte. Jakim argumentem. Prosze uzasadnijcie mi to szczerze, logicznie i spójnie. Pisze bardzo na serio wiec chce by odpowiedzi byly na serio.
Jesli uznam że ktos ma pomysl, czas, wene, samozaparcie i jeszcze raz czas kosztem pasji bo uwazam że jednak trzeba przy rozwoju spocząć na dupie to nawet oddam ze smutkiem i nostalgią NGT. Dawno nie pisalem tak na serio. Jesli moja osoba o zabarwieniu troche konseratywnym wzgledem engietu który jest tylko przygodą stoi na przeszkodzie by engiet był best of the best nie tylko w kraju to dam sobie na wstrzymanie. Tylko gdzie to jest napisane że tak ma być? Czy to nie może pozostac umiarkowanym hobby kilku kretynów którzy tym hobby zarazili również sporą rzeszę ludzi?
---
Edytowany: 2009-06-12 21:39:39
-------------------------------------------
wracam na forum w poniedziałek
A powiedzcie mi jedno, jak dostajecie coś do testowania to po czasie musicie to oddać firmie?
Gumi odpowiada:
Tak dokladnie, albo oddac, albo odkupic albo na wlasność: sprzet osobisty typu majciochy, bielizna zostaje na wlasnosc ale nie wszyscy są tacy szczodrzy.
Jaco:
Ano nie wiem jak ją wyeksponowac. Konia z rzedem temu kto ją ogarnie:) W ciągu mega krótkiego czasu zrobila sie nam szafa sprzetowa w stylu kto co ma ... polecam/ nie polecam w 2 -3 slowach. Ja z niej korzystam przy zakupie róznych klamotów, mecze uzytkowników pytania na prv. Taką mialem idee i ją osiągnąlem w 100% w naprawde krótkim czasie, co dalej? zawsze jest cos dalej, coś o czym nie w tym momencie nie wiem. Nie chce by szafa sprzetowa zastąpila engiet wlasciwy.... a ma takową szanse bo ludzie z natury są mega leniwi i wiem że na szafę sprzetową latwo przeniesc środek ciezkosci. Boje sie tego. Moim zdaniem osiągnąlem w 100% to co chcielismy. Dzis to pereptum mobille.... czy warto to rozwijac? a pewnie. Ale ostroznie.
Czas uzytkowania....
LUDU DROGI!!!! lat temu kilka walkowalismy ten temat i dlatego w regulaminie pojawil sie zapis (...) od roku/sezonu. Każdy klamot nalezy rozpatrywac indywidualnie, na podstawie lat wiem że schemat tu jeden jedyny nie bedzie mial zastosowania. Dajcie sobie na luz w kwestii teori spiskowej że jednemu pozwalamy a drugiemu nie . Kazdy test, resc. ma byc traktowany indywudualnie i stad ta furtka rok/sezon. Błagam odpuscie bo to juz nudne a walkowane po stokroc
I jeszcze jeden na koniec spróbuje odwrócic kota ogonem tak troszeczke bo mnie troche krew zalewa...
Mamy piątek, drugi dzien długiego weekendu....od kilku dni z ust kilku forumowiczów słysze....że lubią czytac osoby które ciąrają sie po świecie, łażą po krzakach, bagnach, testując sprzęt a nie tylko siedzą przy necie i klepią posty w engiet...własnie wrócilem z biegania po okolicznych lasach. Utopilem arpenazy w jakiejś gnojówce, rozdarłem softa od milo, jakies krzaczysko polamalo mi okulary (musze kupic takie gumki co by ich nie gubić), na mordce zadziorna rysa zagoscila....wracam, biore prysznic, siadam do kompa zerknać co tam slychac i czytam te osoby co to aktywny tryb życia preferują i czytam jak co całe boze ostatnie dnie długiego weekendu pozytkują na klepanie na tym durnowatym forum i zastanawiam sie i zastawnawiam.....bez urazy szanowni. Nie pisze do nikogo personalnie tylko ogólnie wiec prosze by nikt tego osobiscie do siebie nie bral. Po prostu sie zastanówcie.
P.S.
Zastanawia mnie to nasze zbiorowe parcie na szklo w kwesti rozwoju przez ostatnie dni? Czym wg was ma byc engiet? Kilku lajkoników lat temu ładnych kilka zmajstrowało stronkę która daje rade ale w ich mniemaniu jest tylko hobby przy okazji a nie zamiast pasji co powtarzam do znudzenia i juz mi nawet to moje gadanie zbrzydło. Pytam uczciwie.....czego chcecie? jakie są wasze oczekiwania? Komercha? kasiora? reklamy? linki sponsorowane? Czy w to mamy wdepnąc ku naszemu stanowczemu NIE? Czy engiet traktowany juz jest jako dobro wspolne pospolite które musi byc naj? lepiej? wyżej? dalej? Musimy? Czy nadal moge wysylac sprzet na testy za wlasną kase na co akurat mnie stac?
W którą stronę pytam macie oczekiwania i czym to jest poparte. Jakim argumentem. Prosze uzasadnijcie mi to szczerze, logicznie i spójnie. Pisze bardzo na serio wiec chce by odpowiedzi byly na serio.
Jesli uznam że ktos ma pomysl, czas, wene, samozaparcie i jeszcze raz czas kosztem pasji bo uwazam że jednak trzeba przy rozwoju spocząć na dupie to nawet oddam ze smutkiem i nostalgią NGT. Dawno nie pisalem tak na serio. Jesli moja osoba o zabarwieniu troche konseratywnym wzgledem engietu który jest tylko przygodą stoi na przeszkodzie by engiet był best of the best nie tylko w kraju to dam sobie na wstrzymanie. Tylko gdzie to jest napisane że tak ma być? Czy to nie może pozostac umiarkowanym hobby kilku kretynów którzy tym hobby zarazili również sporą rzeszę ludzi?
---
Edytowany: 2009-06-12 21:39:39
-------------------------------------------
wracam na forum w poniedziałek