19-12-2007, 19:40
tree: rozumiem w 100% Twoje argumenty, powody jakie nimi kierują, etc. Niemniej, chciałbym coś jeszcze dodać.
Primo - wadą wyszukiwarki guglowej absolutnie NIE jest jej dokładność, ale sposób w jaki wyświetla wyniki (brak jakiejkolwiek segregacji - wypluwa wszystkie strony z szukanymi słowami na eNgieCie. W praktyce - jest to ciut niezyciowe, bo o ile wpiszę sobie Milo Flash to otrzymam kilka wpisów i jest ok, o tyle gdy np. interesuje mnie coś związanego z Orlą Percią (nie wiem, np. pytania o czas przejścia) - wyskakuje masa postów (podkreślam - POSTÓW) z czego 90% to dyskusja na temat Via Ferraty...
No ale nie samą wyszukiwarką żyje forum, to tylko mój prywatny smutek, który - jak widzę - niewielu ludzi podziela - więc to jakby najmniejszy problem ;)
Secundo - Otwarcie na ludzi to jedno. Jesli nie w smak Ci zabraniać zupełnie pisania ludziom niezalogowanym, zabroń im zakładać nowe tematy. Tak po prostu. Niech piszą, ale w istniejącym temacie. Dlaczego? Popatrz, ile z nowych tematów założonych np. przez ostatni miesiąc zostało, a ile wyleciało. Ewentualnie - pewnym wariantem tego rozwiązania jest stworzenie oddzielnego, przyklejonego tematu w którym mogą pisać niezalogowani ( i TYLKO w nim). Argument z tym że masa rzeczy wyskakuje przed założeniem nowego tematu dla takiej osoby jest (to moja subiektywna opinia) fikcyjny - porównałbym to do klikania ''dalej'' i ''OK'' podczas instalowania programu - każdy mniej więcej wie o co chodzi, nikt tego nie czyta.
Problem nieaktywnych kont można zwyczajnie zlikwidować z urzędu kasując (po wcześniejszym mailowym ostrzeżeniu) konto użytkownika który np. nie logował się jakiś czas. Oczywiście, kont nagle na NGT zacznie przybywać, to fakt. Ale zastanówmy się, ile osób odsiejemy zwyczajnie każąc im się rejestrować? Może czas między znalezieniem NGT a aktywowaniem konta pozwoli im znaleźć to, czego szukają na własną rękę?
NGT przestało być już ''Kompanią Braci'' gdzie na początku wszyscy się znali (nie było mnie wtedy, piszę to trochę w ciemno) - teraz to duże forum i to trzeba mieć na uwadze.
Tertio - Bany, naruszenia regulaminu, etc. Wg. mnie sprawa jest prosta. Na NGT masz regulamin. Tylko co po nim, skoro za złamanie któregoś punktu nie grożą żadne poważne sankcje, a najgorszą stosowaną karą jest wywalenie tematu. Przy odrobinie złej woli napiszę dziesięć nowych postów na miejsce wyciętego.
I last but not least - piję tu do @rka - prowokowanie takich a nie innych zachowań wśród hm.. ''nowo przybyłych'' ;) jest tak samo naganne jak i zachowanie przeciętnego dziecka neostrady. I - mimo że nieprzewidziane wprost w obecnym regulaminie - tak samo naganne.
ps. pisałem to rano, jak przeczytałem posty i zobaczyłem zablokowany temat ;) przepraszam, że wyszło wypracowanie.
Primo - wadą wyszukiwarki guglowej absolutnie NIE jest jej dokładność, ale sposób w jaki wyświetla wyniki (brak jakiejkolwiek segregacji - wypluwa wszystkie strony z szukanymi słowami na eNgieCie. W praktyce - jest to ciut niezyciowe, bo o ile wpiszę sobie Milo Flash to otrzymam kilka wpisów i jest ok, o tyle gdy np. interesuje mnie coś związanego z Orlą Percią (nie wiem, np. pytania o czas przejścia) - wyskakuje masa postów (podkreślam - POSTÓW) z czego 90% to dyskusja na temat Via Ferraty...
No ale nie samą wyszukiwarką żyje forum, to tylko mój prywatny smutek, który - jak widzę - niewielu ludzi podziela - więc to jakby najmniejszy problem ;)
Secundo - Otwarcie na ludzi to jedno. Jesli nie w smak Ci zabraniać zupełnie pisania ludziom niezalogowanym, zabroń im zakładać nowe tematy. Tak po prostu. Niech piszą, ale w istniejącym temacie. Dlaczego? Popatrz, ile z nowych tematów założonych np. przez ostatni miesiąc zostało, a ile wyleciało. Ewentualnie - pewnym wariantem tego rozwiązania jest stworzenie oddzielnego, przyklejonego tematu w którym mogą pisać niezalogowani ( i TYLKO w nim). Argument z tym że masa rzeczy wyskakuje przed założeniem nowego tematu dla takiej osoby jest (to moja subiektywna opinia) fikcyjny - porównałbym to do klikania ''dalej'' i ''OK'' podczas instalowania programu - każdy mniej więcej wie o co chodzi, nikt tego nie czyta.
Problem nieaktywnych kont można zwyczajnie zlikwidować z urzędu kasując (po wcześniejszym mailowym ostrzeżeniu) konto użytkownika który np. nie logował się jakiś czas. Oczywiście, kont nagle na NGT zacznie przybywać, to fakt. Ale zastanówmy się, ile osób odsiejemy zwyczajnie każąc im się rejestrować? Może czas między znalezieniem NGT a aktywowaniem konta pozwoli im znaleźć to, czego szukają na własną rękę?
NGT przestało być już ''Kompanią Braci'' gdzie na początku wszyscy się znali (nie było mnie wtedy, piszę to trochę w ciemno) - teraz to duże forum i to trzeba mieć na uwadze.
Tertio - Bany, naruszenia regulaminu, etc. Wg. mnie sprawa jest prosta. Na NGT masz regulamin. Tylko co po nim, skoro za złamanie któregoś punktu nie grożą żadne poważne sankcje, a najgorszą stosowaną karą jest wywalenie tematu. Przy odrobinie złej woli napiszę dziesięć nowych postów na miejsce wyciętego.
I last but not least - piję tu do @rka - prowokowanie takich a nie innych zachowań wśród hm.. ''nowo przybyłych'' ;) jest tak samo naganne jak i zachowanie przeciętnego dziecka neostrady. I - mimo że nieprzewidziane wprost w obecnym regulaminie - tak samo naganne.
ps. pisałem to rano, jak przeczytałem posty i zobaczyłem zablokowany temat ;) przepraszam, że wyszło wypracowanie.