22-01-2008, 23:22
Wiesz, każda firma wyrobiła sobie już jakąś cechę szczególną np
Wisport - serwis + wytrzymałość (dla mnie zbyt toporne plecaki)
Jack Wolfskin - wygoda (sam mam nieprodukowanego już Tangera - fajny plecak, którego moim zdaniem szukasz jak nie potrzebujesz bajerów)
Pajak - wytrzymałość (ale też się ceni moim zdaniem, z drugiej strony mam świadomość, że nie miałem większej styczności więc nie oceniam)
Janysport - plecak przetrwa swojego właściciela, dzieci właściciela, a i wnuki będą miały z czym chodzić (zakładając, że któryś właściciel nie wejdzie na minę przeciwczołgową, wtedy plecak zakończy żywot)
Salewa - nijakość (o czym się przekonałeś na forum, firma robi wszystko od raków i czekanów, poprzez plecaki, skończywszy na odzieży, więc nie da się robić wszystkiego dobrego => wychodzi wsyzstko średnie, niektóre produkty odstają w górę lub w dół)
TNF - przepłacanie (acz mnie zawsze zadziwia, jak im się udaje tak skroić kurtkę :) )
itp itd
Piszesz, że chcesz Cordurę - Wisport z niej szyje, tylko efekt jest taki, że Guide 80/85 jest wielkości mojego Tangera 60+10 i jest od niego ponad kiogram cięższy... Cordura moim zdaniem jest przereklamowana (chyba że do zastosowań militarnych lub wspinaczkowych - na pielgrzymce Ci nie grożą raczej)
Kiedyś ludzie chwalili K2 Alpinus/HiMountain (miałem, ale w kwestii wygody moim zdaniem był tragiczny), możesz spojrzeć na model Atlas Jacka Wolfskina (mój Tanger jest okrojoną wersją Atlasa). Zastanowiłbym się nad Vaude (kiedyś model bodaj chyba Astra 60+coś była w cenie 400 zł, sam się nad tym workiem zastanawiałem i mi się podobał). A poza tymi rozważaniami, znajoma ma Milleta (nie wiem jaki model) i sobie chwali ;)
ale mi esej wyszedł...
Wisport - serwis + wytrzymałość (dla mnie zbyt toporne plecaki)
Jack Wolfskin - wygoda (sam mam nieprodukowanego już Tangera - fajny plecak, którego moim zdaniem szukasz jak nie potrzebujesz bajerów)
Pajak - wytrzymałość (ale też się ceni moim zdaniem, z drugiej strony mam świadomość, że nie miałem większej styczności więc nie oceniam)
Janysport - plecak przetrwa swojego właściciela, dzieci właściciela, a i wnuki będą miały z czym chodzić (zakładając, że któryś właściciel nie wejdzie na minę przeciwczołgową, wtedy plecak zakończy żywot)
Salewa - nijakość (o czym się przekonałeś na forum, firma robi wszystko od raków i czekanów, poprzez plecaki, skończywszy na odzieży, więc nie da się robić wszystkiego dobrego => wychodzi wsyzstko średnie, niektóre produkty odstają w górę lub w dół)
TNF - przepłacanie (acz mnie zawsze zadziwia, jak im się udaje tak skroić kurtkę :) )
itp itd
Piszesz, że chcesz Cordurę - Wisport z niej szyje, tylko efekt jest taki, że Guide 80/85 jest wielkości mojego Tangera 60+10 i jest od niego ponad kiogram cięższy... Cordura moim zdaniem jest przereklamowana (chyba że do zastosowań militarnych lub wspinaczkowych - na pielgrzymce Ci nie grożą raczej)
Kiedyś ludzie chwalili K2 Alpinus/HiMountain (miałem, ale w kwestii wygody moim zdaniem był tragiczny), możesz spojrzeć na model Atlas Jacka Wolfskina (mój Tanger jest okrojoną wersją Atlasa). Zastanowiłbym się nad Vaude (kiedyś model bodaj chyba Astra 60+coś była w cenie 400 zł, sam się nad tym workiem zastanawiałem i mi się podobał). A poza tymi rozważaniami, znajoma ma Milleta (nie wiem jaki model) i sobie chwali ;)
ale mi esej wyszedł...