19-06-2007, 21:02
po wnikliwym macaniu w sklepie ;) zostały mi takie opcje:
- salewa capehorn: dobrze leży, dobrze wyposażona
- mammut silveretta (czy jakoś tak) - brak pokrowca, brak pionowego zamka, największe są 60 l. Ale za to bardzo dobrze na mnie leży.
I teraz mam dylemat:
Ktoś naprawdę sie spotkał ze słabymi szwami w Salewie czy to jakaś plota albo wadliwy egzemplarz? Czy dobrze widzę że mammut nie robi większych plecaków niż ten?
- salewa capehorn: dobrze leży, dobrze wyposażona
- mammut silveretta (czy jakoś tak) - brak pokrowca, brak pionowego zamka, największe są 60 l. Ale za to bardzo dobrze na mnie leży.
I teraz mam dylemat:
Ktoś naprawdę sie spotkał ze słabymi szwami w Salewie czy to jakaś plota albo wadliwy egzemplarz? Czy dobrze widzę że mammut nie robi większych plecaków niż ten?