07-06-2007, 08:30
pajacyk
po dwa miesiace w szwecji, przeciez bez wódki nie pojade.
przetestuje go niedlugo na pojezierzu drawskim
mam uraz z lat poprzednich,
pojemnosc duza bo nie lubie toreb w rekach.
jak sie lesniczy doczepi ze sie rozbilem w parku narodowym to moze tez go bedzie trzeba wyniesc w bardziej ukryte miejsce. wtedy plecak akurat jak znalazl, jedynie nogi przyciac bedzie trzeba.
kupowalem jako laik, o namiocie i spiworze ktore mam zamiar kupic czytam i pytam bardzo duzo, ale z plecak przyznaje, ze kupilem pochopnie.
pozdr
po dwa miesiace w szwecji, przeciez bez wódki nie pojade.
przetestuje go niedlugo na pojezierzu drawskim
mam uraz z lat poprzednich,
pojemnosc duza bo nie lubie toreb w rekach.
jak sie lesniczy doczepi ze sie rozbilem w parku narodowym to moze tez go bedzie trzeba wyniesc w bardziej ukryte miejsce. wtedy plecak akurat jak znalazl, jedynie nogi przyciac bedzie trzeba.
kupowalem jako laik, o namiocie i spiworze ktore mam zamiar kupic czytam i pytam bardzo duzo, ale z plecak przyznaje, ze kupilem pochopnie.
pozdr