17-09-2006, 22:47
Dwoje znajomych miało capehorny i pruły się jak stare szmaty ;)
ale reklamacje uznali i wszystko grało później. No i były to dwie sztuki kupowane niezależnie w dużych odstępach czasu, żeby nie było. Generalnie fajny plecaczek ale system nośny nie bardzo... trudno go było tak ustawić, żeby ciężar na biodrach się opierał, różne dziwne patenty stosowaliśmy :)
ale reklamacje uznali i wszystko grało później. No i były to dwie sztuki kupowane niezależnie w dużych odstępach czasu, żeby nie było. Generalnie fajny plecaczek ale system nośny nie bardzo... trudno go było tak ustawić, żeby ciężar na biodrach się opierał, różne dziwne patenty stosowaliśmy :)