03-04-2006, 09:32
jaszczur >>
patagonie ma mój kolega ze wspolnych wedrówek. Nie narzeka i nawet chwali jego soldnosc i niezawodność. Rzeczywiscie, material, szwy i ogólne wykonanie i przejscia jakie plecak przeszedł daja podstawe do wniosków że mocna cholera. Czasem go nosilem. Musze przyznac że karą dla mnie bylo go noszenie. Toż to ortopedyczne jakies coś jest! Plecy dla mnie za twarde stanowczo. Szelki ok ale plecy nie dla mnie
patagonie ma mój kolega ze wspolnych wedrówek. Nie narzeka i nawet chwali jego soldnosc i niezawodność. Rzeczywiscie, material, szwy i ogólne wykonanie i przejscia jakie plecak przeszedł daja podstawe do wniosków że mocna cholera. Czasem go nosilem. Musze przyznac że karą dla mnie bylo go noszenie. Toż to ortopedyczne jakies coś jest! Plecy dla mnie za twarde stanowczo. Szelki ok ale plecy nie dla mnie