12-02-2006, 13:21
mk - 65 litrów spokojnie wystarczy ci na Beskidy, nawet ze śpiworem w środku. Mnie Wood 65 wystarczał na 3 tygodnie włóczenia się po Ukrainie, a miałem jedzenie na cały okres ze sobą, bo po drodze prawie nie schodziłem do cywilizacji. Jako, że było to wieki temu, ekwipunek miałem przedpotowy i często wielki, np. polar 300 czy dziwny śpiwór. I się mieściło, tylko namiot był na zewnątrz.
Moim zdaniem 65 litrów wystarcza w każdych warunkach, chyba że nosisz ze sobą sporo szpeju na warunki wysokogórskie albo taszczysz rzeczy rodziny. Jeśli ci nie wystarczy, warto przemysleć, czy wszystko, co ze soba zabierasz jest potrzebne.
O tym plecaku było nieco 2 strony wczesniej. Tylko obejrzałbym boczne kieszenie - jesli nie są odpinane czy kompresowane, to dla mnie dyskwalifikacja. Przynajmniej takie mam przyzwyczajenia
Moim zdaniem 65 litrów wystarcza w każdych warunkach, chyba że nosisz ze sobą sporo szpeju na warunki wysokogórskie albo taszczysz rzeczy rodziny. Jeśli ci nie wystarczy, warto przemysleć, czy wszystko, co ze soba zabierasz jest potrzebne.
O tym plecaku było nieco 2 strony wczesniej. Tylko obejrzałbym boczne kieszenie - jesli nie są odpinane czy kompresowane, to dla mnie dyskwalifikacja. Przynajmniej takie mam przyzwyczajenia