23-01-2006, 19:38
lupus_60, ja tez mam Ospreya Crescenta 70, ale dopiero pol roku, tak ze o trwalosci jakos super duzo powiedziec nie moge, ale jeszcze mnie nie zawiodl, nieprzemakalnosc na wysokim poziomie, wygoda, co tu duzo pisac, dla mnie bomba do 30 kg spokonie siedzi na plecach... wiecej nie mialem okazji taskac... rozmiar sobie dobrze dobralem, biocustom hipbelt chlopaki mi w USA rozgrzali i siedzi na biodrach jak ulal, dla mnie po prostu wygoda pierwsza klasa, przy duzych obciazeniach chodzilem caly dzien i raczej nic niepozadanego miejsca nie mialo, z pakownoscia troche dziwacznie, bo przez to ze jest mocno profilowany (jak to powiedzial moj tata: jak mozesz takie krzywe cos na plecach nosic) tak ze na dnie trzeba w miare umiejetnie upychac... ale to szczegoly... co do materialu, to nie wiem czy widziales plecaki Gregorego (niby jedne z najlepszych) w porownaniu z nimi crescent to czolg, ja nie uwazam zeby potrzebne bylo cos grubszego... najbardziej jednak jestem zachwycony wygoda i stabilnoscia plecaka... plecy sa tak wyprofilowane ze jak prosto idziesz (nie gdy jest naprawde stromo) to wentylacja dziala jak najbardziej, odpinana klapa, sluzy spokojnie jako mala torba, powiedzmy 6 litrow na biodra... dodatkowy plecaczek na camelbaga... zreszta sam wiesz... niektorych moze denerwowac brak wiekszych trokow z boku, ja raczej ich nie potrzebuje, wystarcza mi te wieksze z tylu i dodatkowe na dole, a z boku jak trzeba to mozna spokonie dodatkowe paski doczepic, przypiac maly plecak itd itd... slowem plecak transportowy jak sie patrzy :) Jakby cos konkretniej to pytaj tu lub na gg, bo nie wiem co opisywac, ja jestem zadowolony, jeszcze z pol roku i siekne moze jakis test, bo nie chce byc od razu zlinczowany ;)
-------------------------------------------
gg: 3834081
-------------------------------------------
gg: 3834081