25-05-2005, 18:08
Plecak F 7 Rock 75,kupiony 2lata temu,używany dość intensywnie.Zalety:ładnie się prezentuje,jest bogato wyposażony,dużo możliwości mocowania sprzętu,solidnie zszyty,ma podwójne dno,dobre taśmy(na tyle szorstkie by dobrze blokować tasmę i na tyle śliskie by lekko przesuwać się w klamrze),klamry bardzo odporne na uderzenia.Wady:słaby i szybko przemakający materiał,ostatnio zaczął ''przesiewać''się wzdłuż bocznych szwów nośnych i od dołu(same szwy trzymają,tkanina nie),brak bocznych pasków kompresyjnych,a troki zamocowane z boku to typowa ozdoba(da się w nich zamocowac co najwyżej kijki),co gorsza są wszyte na stałe i nie ma możliwości założenia dłuższych troków.Boczne kieszenie chowane do środka to zupełne nieporozumienie-są zbyt małe,po schowaniu zmniejszają objętość komory,a przez nieosłonięty zamek woda dostaje się do środka(na najmniejszej mżawce trzeba naciągać na plecak pokrowiec).Pokrowiec zapięty jest na zamek umieszczony w dnie-po roku stawiania plecaka,przesuwania go w bagażnikach itd.duża maszynka zamka poprzecierała pokrowiec,a w końcu sama sie rozpadła.Ostatnio zaczęły się pruć przelotki do których mocowane sa troki.Mój werdykt : ładny plecaczek''przebajerzony''bez ładu i składu,w sam raz dla niedzielnych turystów używających go raz do roku,jesli używany często-po dwu latach do wymiany.W tej chwili Rock jest w stanie bez porównania gorszym niż mój stary Ventus Wisportu z 1993roku z codury po 10 latach znęcania się nad nim.Co nie jest niespodzianką bo F7 sprowadza swoje produkty z Chin i prawdę mówiąc kupując go spodziewałem się że może szybko''paść''.
-------------------------------------------
olo
-------------------------------------------
olo