19-04-2005, 20:55
wujek; sadze ze w katowicach jest troche sklepow i nie musisz kupowac kota w worku czytaj ; Pumori :) No chyba ze sciagna a ty bedziesz mogl sie w razie co rozmyslic. Kup ten ktory najlepiej lezy na plecach /oczywiscie obciazony tak z 15 kg / i ten ktory najlepiej przenosi ciezar na pas biodrowy.
Jak kiedys ogladalem Doldy to reprezentowali oni poziom Natalexa. Czyli cordura i poprawne wykonanie.Mialem okazje uzywac Natalexa Solothurna (Panthera Karrimora w wykonaniu polskiej firmy :) ) i wydawalo mi sie, ze ciezar w tym plecaku prawie nic nie wazy. Bylem z niego zadowolony , zachwalalem itd. Minelo kilka sezonow i przymierzylem Wolfskina Agadira (wymienilem sie z kumplem na 3h). I odczulem roznice jakbym przesiadl sie z poloneza do normalnego auta :) W koncu kupilem Wolfskina Trialheda bo mieli jakas promocje. Ale bylem zdecydowany na agadira. Zacznij ogladac plecaki od pasa biodrowego , potem szelki. W agadirze masz prawie idealny pas biodrowy. Na zewnatrz w miare sztywny w srodku sredniotwardy a od wew. w miare miekki. Masz mozliwosc regulowania jego konta nachylenia (mozna idealnie dopasowac do swoich preferencji). Pas biod. Jest sprytnie polaczony z glowna komora, tasma jest przymocowana do pasa biodrowego pod katem co powoduje dodatkowe dociazanie pasa biod. itd itd itd Jak zalezy ci na kasie to muj funfel kupil Wolfskina Tangera za nie cale 400 zl czyli Agadir bez kieszeni bocznych i tej z przodu.
Kup sobie ostatni npm jest w nim test plecakow m.in wolfskina. Chyba z 15 modeli roznych firm i raczej w miare OK. Co ciekawe nie wszystkie opinie byly pozytywne :) Chwala im za to. System Wolfskina okreslili jako idealny, a pas biodrowy w Wisporcie troszke obsmarowali :) az sie zdziwilem :)
Sluchaj sie rad tylko tych ktorzy uzywali plecakow ze sredniej polki i z wyzszej :) . Osoby ktore sa teraz na etapie Natalexa ( czytaj srednia polka- taj jak ja kiedys :)) nie zawsze widza te roznice itd.
Jak kiedys ogladalem Doldy to reprezentowali oni poziom Natalexa. Czyli cordura i poprawne wykonanie.Mialem okazje uzywac Natalexa Solothurna (Panthera Karrimora w wykonaniu polskiej firmy :) ) i wydawalo mi sie, ze ciezar w tym plecaku prawie nic nie wazy. Bylem z niego zadowolony , zachwalalem itd. Minelo kilka sezonow i przymierzylem Wolfskina Agadira (wymienilem sie z kumplem na 3h). I odczulem roznice jakbym przesiadl sie z poloneza do normalnego auta :) W koncu kupilem Wolfskina Trialheda bo mieli jakas promocje. Ale bylem zdecydowany na agadira. Zacznij ogladac plecaki od pasa biodrowego , potem szelki. W agadirze masz prawie idealny pas biodrowy. Na zewnatrz w miare sztywny w srodku sredniotwardy a od wew. w miare miekki. Masz mozliwosc regulowania jego konta nachylenia (mozna idealnie dopasowac do swoich preferencji). Pas biod. Jest sprytnie polaczony z glowna komora, tasma jest przymocowana do pasa biodrowego pod katem co powoduje dodatkowe dociazanie pasa biod. itd itd itd Jak zalezy ci na kasie to muj funfel kupil Wolfskina Tangera za nie cale 400 zl czyli Agadir bez kieszeni bocznych i tej z przodu.
Kup sobie ostatni npm jest w nim test plecakow m.in wolfskina. Chyba z 15 modeli roznych firm i raczej w miare OK. Co ciekawe nie wszystkie opinie byly pozytywne :) Chwala im za to. System Wolfskina okreslili jako idealny, a pas biodrowy w Wisporcie troszke obsmarowali :) az sie zdziwilem :)
Sluchaj sie rad tylko tych ktorzy uzywali plecakow ze sredniej polki i z wyzszej :) . Osoby ktore sa teraz na etapie Natalexa ( czytaj srednia polka- taj jak ja kiedys :)) nie zawsze widza te roznice itd.