06-04-2005, 20:35
Zajacccp<<
Mam Dromadera 65. Używałem go krótko, 2, może 3 wyjazdy, przy czym jeden to było intensywne chodzenie latem (czytaj: w upale). Plecak jest bardzo wygodny, wyściółka systemu nośnego faktycznie działa (zwłaszcza jak masz koszulkę ''oddychającą''). Sam system to klasyczna drabinka z przeplatanką, która jest zakrywana dodatkowo estetyczną (i wygodną) poduchą, dzięki czemu paski od regulacji systemu nie będą Ciebie obcierać. Początkowo miałem obawy co do wytrzymałości drabinki, ale jak dotąd okazują się płonne:-) Plecak możesz bardzo różnie ''ustawić'' sobie na plecach: jak musisz skakać po kamieniach, to ściągasz odciągi górne i te od pasa biodrowego, zapinasz pasek piersiowy i plecak, nawet ciężki siedzi stabilnie. Jak musisz iść ileś tam kilometrów gładką szutrówą w upale, to możesz tak poluzować sobie górne odciągi, że plecak będzie przylegał do ciała prawie wyłącznie pasem biodrowym i poduchą lędźwiową (ważna uwaga: ta poducha jest pomysłowo zabezpieczona przed rozdarciem od dołu paskiem Cordury) - wtedy masz lepszą wentylację.
Jeśli chodzi o stronę praktyczną...
Możesz spokojnie przytroczyć sobie karimatę z jednej strony, a kawałek namiotu z drugiej strony plecaka, troki na pewno starczą. Dodatkowo na spodzie plecaka i na szczycie czapy masz przyszyte po dwa plastikowe mocowania do troków. Tutaj karimaty, ani czegoś podobnie dużego bym nie mocował, ale spokojnie przytroczysz tam alumatę (ja tak robię, jak w plecaku nie znajdę miejsca), pewnie jakieś raki też by dobrze siedziały. Po bokach plecaka, na samym dole znajdują się płytkie kieszonki. Tu widać pewną wadę plecaka. Te kieszonki z założenia są przygotowane prawdopodobnie na sprzęt zimowy np. kijki. To fajnie, ale... ale nie włożysz tam np. dużej flaszki z piciem. Ja rozwiązuję to tak, że dolnej komory nie wypycham maksymalnie na boki zawartością, dzięki czemu do tych bocznych kieszonek mogę wcisnąć po skromnej półlitrowej butelce wody (taką butelkę dodatkowo zabezpieczam wkładając jej koniec pod dolny, boczny pasek kompresyjny. Dodatkowo na przedzie plecaka znajduję się centralnie umieszczona pojedyncza pętla na czekan (brak regulacji). Do kompletu masz 2 troki na trzonek czekana, umieszczone po bokach plecaka, na różnych wysokościach. Jedyne do czego mi się przydała ta pętla, to troczenie małego toporka, do czego nadaje się dobrze. Myślę natomiast, że z czekanem mógłby już być pewien problem. Ja dodatkowo „podrasowałem” mojego Dromadera poprzez dodanie elastycznej linki ze stoperem na przedzie plecaka – do troczenia np. kutrki.
Plecak ma nieregulowaną czapę w której znajduje się jedna duża kieszeń (dostępna od zewnątrz, od strony głowy). W głównej komorze, „na plecach” jest zamykana na zamek płaska kieszeń (ja tam noszę książkę i/lub mapy).
Klamry to bodajże Duraflex (albo jakieś inne, ale markowe), zamki Noname (ale nie ma na razie z nimi problemów). Pewien problem jest z taśmami: są mocne, nie ścierają się (albo ja tego nie widzę), ale wydają się być śliskie tzn. wymagają „dociągnięcia” co pewien czas podczas marszu, aczkolwiek nie wydaje mi się to bardzo uciążliwe. Można to poprawić przy użyciu np. gumek recepturek.
Nie sprawdzałem wodoodporności plecaka, z bardzo prostego powodu: jak zbierało się na deszcz, to wrzucałem pokrowiec przeciw deszczowy (firmy BERI – polecam). W tym miejscu powiem, że przydaje się czasami wodoodporne dno: podczas deszczu woda spływa Ci po plecach i zbiera się gdzie? Właśnie w zawiniętym dnie pokrowca, co powoduje szybkie przemoczenie dna plecaka. Ale na następny raz zamierzam „poprawić” pokrowiec – wytnę (albo wytopię) w nim małe otwory w dnie, dzięki czemu woda nie będzie się tam zbierać.
O wytrzymałości dużo powiedzieć nie mogę: jak do tej pory ZUPEŁNIE nic się nie dzieje.
Ogólnie: plecak wygodny, prosty, wytrzymały, bardzo ładny :-D, posiadający pewne wady, ale myślę, że za taką cenę nie można wymagać cudów. Wniosek: brać :-)
Choć teraz gdybym kupował, to myślę, że nie kupowałbym 65, a 75 litrów. Po prostu w perspektywie niedalekiej mam wyjazdy, które będą wymagać większej ilości bagażu i nie jestem pewien, czy Dromader pomieści wszystko. Może jest kto chętny na kupno/zamianę? :-)
-------------------------------------------
Nie jestem stąd...
Mam Dromadera 65. Używałem go krótko, 2, może 3 wyjazdy, przy czym jeden to było intensywne chodzenie latem (czytaj: w upale). Plecak jest bardzo wygodny, wyściółka systemu nośnego faktycznie działa (zwłaszcza jak masz koszulkę ''oddychającą''). Sam system to klasyczna drabinka z przeplatanką, która jest zakrywana dodatkowo estetyczną (i wygodną) poduchą, dzięki czemu paski od regulacji systemu nie będą Ciebie obcierać. Początkowo miałem obawy co do wytrzymałości drabinki, ale jak dotąd okazują się płonne:-) Plecak możesz bardzo różnie ''ustawić'' sobie na plecach: jak musisz skakać po kamieniach, to ściągasz odciągi górne i te od pasa biodrowego, zapinasz pasek piersiowy i plecak, nawet ciężki siedzi stabilnie. Jak musisz iść ileś tam kilometrów gładką szutrówą w upale, to możesz tak poluzować sobie górne odciągi, że plecak będzie przylegał do ciała prawie wyłącznie pasem biodrowym i poduchą lędźwiową (ważna uwaga: ta poducha jest pomysłowo zabezpieczona przed rozdarciem od dołu paskiem Cordury) - wtedy masz lepszą wentylację.
Jeśli chodzi o stronę praktyczną...
Możesz spokojnie przytroczyć sobie karimatę z jednej strony, a kawałek namiotu z drugiej strony plecaka, troki na pewno starczą. Dodatkowo na spodzie plecaka i na szczycie czapy masz przyszyte po dwa plastikowe mocowania do troków. Tutaj karimaty, ani czegoś podobnie dużego bym nie mocował, ale spokojnie przytroczysz tam alumatę (ja tak robię, jak w plecaku nie znajdę miejsca), pewnie jakieś raki też by dobrze siedziały. Po bokach plecaka, na samym dole znajdują się płytkie kieszonki. Tu widać pewną wadę plecaka. Te kieszonki z założenia są przygotowane prawdopodobnie na sprzęt zimowy np. kijki. To fajnie, ale... ale nie włożysz tam np. dużej flaszki z piciem. Ja rozwiązuję to tak, że dolnej komory nie wypycham maksymalnie na boki zawartością, dzięki czemu do tych bocznych kieszonek mogę wcisnąć po skromnej półlitrowej butelce wody (taką butelkę dodatkowo zabezpieczam wkładając jej koniec pod dolny, boczny pasek kompresyjny. Dodatkowo na przedzie plecaka znajduję się centralnie umieszczona pojedyncza pętla na czekan (brak regulacji). Do kompletu masz 2 troki na trzonek czekana, umieszczone po bokach plecaka, na różnych wysokościach. Jedyne do czego mi się przydała ta pętla, to troczenie małego toporka, do czego nadaje się dobrze. Myślę natomiast, że z czekanem mógłby już być pewien problem. Ja dodatkowo „podrasowałem” mojego Dromadera poprzez dodanie elastycznej linki ze stoperem na przedzie plecaka – do troczenia np. kutrki.
Plecak ma nieregulowaną czapę w której znajduje się jedna duża kieszeń (dostępna od zewnątrz, od strony głowy). W głównej komorze, „na plecach” jest zamykana na zamek płaska kieszeń (ja tam noszę książkę i/lub mapy).
Klamry to bodajże Duraflex (albo jakieś inne, ale markowe), zamki Noname (ale nie ma na razie z nimi problemów). Pewien problem jest z taśmami: są mocne, nie ścierają się (albo ja tego nie widzę), ale wydają się być śliskie tzn. wymagają „dociągnięcia” co pewien czas podczas marszu, aczkolwiek nie wydaje mi się to bardzo uciążliwe. Można to poprawić przy użyciu np. gumek recepturek.
Nie sprawdzałem wodoodporności plecaka, z bardzo prostego powodu: jak zbierało się na deszcz, to wrzucałem pokrowiec przeciw deszczowy (firmy BERI – polecam). W tym miejscu powiem, że przydaje się czasami wodoodporne dno: podczas deszczu woda spływa Ci po plecach i zbiera się gdzie? Właśnie w zawiniętym dnie pokrowca, co powoduje szybkie przemoczenie dna plecaka. Ale na następny raz zamierzam „poprawić” pokrowiec – wytnę (albo wytopię) w nim małe otwory w dnie, dzięki czemu woda nie będzie się tam zbierać.
O wytrzymałości dużo powiedzieć nie mogę: jak do tej pory ZUPEŁNIE nic się nie dzieje.
Ogólnie: plecak wygodny, prosty, wytrzymały, bardzo ładny :-D, posiadający pewne wady, ale myślę, że za taką cenę nie można wymagać cudów. Wniosek: brać :-)
Choć teraz gdybym kupował, to myślę, że nie kupowałbym 65, a 75 litrów. Po prostu w perspektywie niedalekiej mam wyjazdy, które będą wymagać większej ilości bagażu i nie jestem pewien, czy Dromader pomieści wszystko. Może jest kto chętny na kupno/zamianę? :-)
-------------------------------------------
Nie jestem stąd...