07-05-2020, 10:42
@katapumba
Za dużo piszesz tam, gdzie masz pytać. Streszczaj się.
Chcę Ci pomóc, bo mam nieodparte wrażenie, że do tego czasu sam nie chciałeś sobie pomóc, a raczej umitrężyć. Takie trochę samobójcze napieranie bez refleksji nad dokonaniami i analizą doświadczeń.
Do rzeczy.
Ręczniczek: Cena - Decathlon, pozostałe cechy - Fjord Nansen. Gdy jest cały nasączony - wykręcasz mocno i jedziesz od nowa. Skrzyplocz dobrze podała szczegóły.
Nawigacja - Locus Pro. Punkty od 1 do 5 - zdecydowanie tak. To kombajn nawigacyjny, a Twoje punkty z pytań, to jego podstawowe funkcjonalności. I wiele więcej.
Punkt 6 - niezbyt zrozumiałem pytanie, więc obawiam się, że nie odpowiem jednoznacznie. Niemniej możesz zapisać przebytą trasę i później edytować ją dowolnie i ponownie wykorzystać, zapisać, wysłać czy oglądać jej dowolne parametry. Nad Locusem trzeba posiedzieć, ale to się opłaca i nawet fascynuje.
Piszesz: ''W każdym razie o samym podróżowaniu po Polsce wiem wszystko to, co jest niezbędne. Nie mam natomiast wiedzy nt ekwipunku i dlatego w końcu zdecydowałem się zabrać tutaj głos.''
Ekwipunek jest nieodłącznym elementem podróżowania, - takiego na serio, zwłaszcza po odludziach.
Popatrz na takiego Syzyfa. Nie miał dobrych butów i ślizgał się pod górkę, a z braku roboczych rękawic, głaz mu się ciągle wyślizgiwał ;-) No dobra - żartuję. Ale jeśli po przejściu tego co opisałeś nie wyciągnąłeś wniosków w kwestii wyposażenia, to czy my Ci tu pomożemy...?
Tam gdzie nie ma sklepu sportowego, a masz awarię ekwipunku, idziesz na targ / pasmanterii / galanterii i kupujesz cokolwiek. Naprawiasz zepsute. Bo przecież masz zapasowe skarpety, zestaw naprawczy... Chyba tak nagle nie stajesz w obliczu totalnego braku i bezradności!
Nie, nie mieszkam w Warszawie. Zamieszkuję piękne miasteczko na południu Małopolski. Górki, lasy, te klimaty :)
Zerknij na mojego bloga. Znajdziesz tam sporo odpowiedzi na swoje rozterki. I dotychczas niezadane pytania.
Powodzenia.
-------------------------------------------
Yatzek outdoor - nadworny tester NGT ;-)
Za dużo piszesz tam, gdzie masz pytać. Streszczaj się.
Chcę Ci pomóc, bo mam nieodparte wrażenie, że do tego czasu sam nie chciałeś sobie pomóc, a raczej umitrężyć. Takie trochę samobójcze napieranie bez refleksji nad dokonaniami i analizą doświadczeń.
Do rzeczy.
Ręczniczek: Cena - Decathlon, pozostałe cechy - Fjord Nansen. Gdy jest cały nasączony - wykręcasz mocno i jedziesz od nowa. Skrzyplocz dobrze podała szczegóły.
Nawigacja - Locus Pro. Punkty od 1 do 5 - zdecydowanie tak. To kombajn nawigacyjny, a Twoje punkty z pytań, to jego podstawowe funkcjonalności. I wiele więcej.
Punkt 6 - niezbyt zrozumiałem pytanie, więc obawiam się, że nie odpowiem jednoznacznie. Niemniej możesz zapisać przebytą trasę i później edytować ją dowolnie i ponownie wykorzystać, zapisać, wysłać czy oglądać jej dowolne parametry. Nad Locusem trzeba posiedzieć, ale to się opłaca i nawet fascynuje.
Piszesz: ''W każdym razie o samym podróżowaniu po Polsce wiem wszystko to, co jest niezbędne. Nie mam natomiast wiedzy nt ekwipunku i dlatego w końcu zdecydowałem się zabrać tutaj głos.''
Ekwipunek jest nieodłącznym elementem podróżowania, - takiego na serio, zwłaszcza po odludziach.
Popatrz na takiego Syzyfa. Nie miał dobrych butów i ślizgał się pod górkę, a z braku roboczych rękawic, głaz mu się ciągle wyślizgiwał ;-) No dobra - żartuję. Ale jeśli po przejściu tego co opisałeś nie wyciągnąłeś wniosków w kwestii wyposażenia, to czy my Ci tu pomożemy...?
Tam gdzie nie ma sklepu sportowego, a masz awarię ekwipunku, idziesz na targ / pasmanterii / galanterii i kupujesz cokolwiek. Naprawiasz zepsute. Bo przecież masz zapasowe skarpety, zestaw naprawczy... Chyba tak nagle nie stajesz w obliczu totalnego braku i bezradności!
Nie, nie mieszkam w Warszawie. Zamieszkuję piękne miasteczko na południu Małopolski. Górki, lasy, te klimaty :)
Zerknij na mojego bloga. Znajdziesz tam sporo odpowiedzi na swoje rozterki. I dotychczas niezadane pytania.
Powodzenia.
-------------------------------------------
Yatzek outdoor - nadworny tester NGT ;-)